Inspiracje włosowe zaczerpnęte z włosów włosomaniaczek cz.4

Inspiracje włosowe zaczerpnęte z włosów włosomaniaczek cz.4

Ostatnio jakoś brakło mi motywacji, dopóki  nie spojrzałam na włosy:


Piękne loczki ! Bardzo błyszczące, mega gładkie, czego chcieć więcej ?
Włosy które sprawiają że chciałabym swoje troche podkręcić xd

Kolejne piekne włosy, mają cudowną objętość, mimo tego że zazwyczaj są proste :
To włosy MsMelvis

Kto nie marzy o tak gęstych włosach ?
Chciałabym aby moje też były takie równiutkie, aby końcówki nie były już takie przerzedzone ;/
Włosy tej dziewczyny to kolejna inspiracja <3

Następne, to włosy Nimfy wodnej, o jej włosach możecie poczytać na jej blogu.

Niesamowicie ciekawy,piękny kolor :) Idealna długość, bardzo ładne fale !
Cel do którego dąże...

I na koniec jeszcze jedne włosy, które Was też pewnie zachwycą :3
Są to włosy Marty:

Cudowna gładkość ! Objętość :)

Wszystko idealnie.

Jak możecie zauważyć moje upodobania często się zmieniają.W każdym razie, najbardziej zależy mi na tym aby moje włosy były zdrowe, zadbane i fajnie nawilżone.


 I to jest już 4 część moich inspiracji włosowych. To właśnie te włosy mnie inspirują i motywują do działania Mam nadzieje że takie posty Wam się podobają. Napewno pojawią się kolejne części, w naszym gronie jest coraz więcej, dużo nowych dziewczyn które mają piękne włosy ! Post absolutnie nie ma na celu podlizywania się czy czegoś w tym rodzaju, serdecznie pozdrawiam :3








Niedziela dla włosów 21.12.2014

Niedziela dla włosów 21.12.2014


Nawet nie źle xd Czyli jak zadbałam o włosy w ostatnią niedziele:



Na zwilżone wodą włosy,nałożyłam odżywke z Mango i aloesem Balei, a na olej na 1,5h. Po tym czasie włosy umyłam Facellem aloesowym i nałożyłam makse od Bingo Spa ze spiruliną i keratyną na dobre 30 min. Po spłukaniu i naturalnym wysuszenie na końcówki nałożyłam olejek amrokański z Avonu, a całość spryskałam lekko rozwodnioną końcówką Schaumy. Na sam koniec rozczesałam je szczotką z włosia dzika :)

O to jak wyglądąły w poniedziałek:



Włosy są mięciutkie i błyszczące tak jak lubie :) Zdjecie na pewno 100 % nie oddaje tego jak wyglądają.
Tęsknie za słońcem i za naturalnym światłem :(

Z okazji świąt Bożego Narodzenia chciałabym Wam życzyć wszytskiego co najlepsze, szczęścia, zdrowia, miłości, pięknych wspomnień, dużo szukcesów i nowych przyjaźni !

Pozdrawiam :)

Niedziela dla włosów 14.12.2014 Pierwsze wrażenie duet Balea Mango i Aloes

Niedziela dla włosów 14.12.2014 Pierwsze wrażenie duet Balea Mango i Aloes

Ten duet od Balei kupiłam prawie 2 tygodnie temu w niemeickim dm"ie i z radością wyczekiwałam dnia kiedy go użyje.

Pierwsza moja myśl, to czy tak ubogi zestaw zaspokoji moje włosy. Zdecydownie nie. W końcu to tylko szampon i odżywka ;/ Ale ze spokojem poszłam do łazienki i umyłam włosy wdychając i ciesząc się cudownym zapachem. Myjąc włosy, czułam że szampon sprawia że aż skrzypią, miałam wrażenie że włosy sie coraz bardziej plączą. Następnie na kilka minut nałożyłam odżywke, która równie pięknie pachniała :)
A także sprawiła że włosy stały sie śliskie, dzięki czemu bez większego problemu je rozczesałam.
Oczywiście po zastosowaniu kropli oliwy z oliwek i kilku "psików" mojej mgiełki, przy użyciu szczotki z  włosia dzika.

Włosy wymyłam jednak zbyt późno, więc w momencie kiedy zbierałam się do snu postanowiłam je trochę podsuszyć. Niestety troche z krótko ;( Włosy zwinełam w lużny koczek i poszłam spać a rano miałam na głowie masakre...

Tak to właśnie jest, gdy ide z chociażby delikatnie wilgotnymi pasmami włosów spać:



Tragedia poprostu, szorstkie, tępe i sztywne w dotyku :(
Ale trudno, za jakiś czas znów przetestuje ten duet, a póki co będe stosowac kosmetyki osobno.
Ale juz teraz moge Wam powiedzieć że Balea Mango i Aloes cudownie pachnie <3


Relacja po miesiącu picia skrzypu

Relacja po miesiącu picia skrzypu

Skrzyp pije dokładnie od  1 listopada. Zdarzyło mi się chyba z 3 razy nie wypić. Poza tym jestem w tym regularna. Smak skrzypu mi bardzo pasuje, wręcz nawet bardzo lubię ten smak. Zaznacze tylko  że pije skrzyp który sama uzbierałam i wysuszyłam :)


Wyciąg ze skrzypu stosowany jest do wzmacniania włosów i paznokci, gdyż zawiera wiele wartościowych minerałów, krzem. Warto jednak zaznaczyć ze herbatka ze skrzypu ma działanie moczopędne, przez co polecana jest bardzo osobą które mają problem z nerkami.Skrzyp usuwa też z organizmu toksyny, przy czym wypłukuje też witaminy z grupy B.


Wielokrotnie czytałam że w okresie picia skrzypu powinno się witamy uzpełniać, ja jednak nie brałam żadnych witamin, przez co odczułam objawy niedoboru. No ale trudno. Troche się jeszcze pomęcze a później wszytsko wróci do normy :)

Co do mojej cery to na początku mnie wysypało. Teraz jest jednak coraz lepiej. Coraz rzadziej pojawiają się zaskórniki. Jeżeli chodzi o paznokcie to niezauważyłam na razie żadnej zmiany. Moje paznokcie są twardze gdy sa pomalowane, i jest na nich kilka warstw, tylko wtedy jest ok. W innym przypadku często się łamią, zadzierają a nawet rozdwajają. Na włosach też nie zauważułam żadnej różnicy. Za miesiąc podsumuje ich długość w trakcie kuracji, Mam nadzieje że może chociaż troche ruszyły ze wzrostem, bo skrzyp na pewno nie zatrzymał, ani anwet troche nie ograniczył wypadania.

Także jeżeli miałabym brać pod uwage tylko ten miesiąc, to kuracja wypadła naprawde słabo ;/
Będe ją kontynuować jeszcze miesiąc. Później pewnie będe musiała zrobic przerwe ponieważ żadna kuracja nie powinna trwać więcej niż 3 miesiące.
Aktualizacja włosów Listopad 2014

Aktualizacja włosów Listopad 2014

Ostatni miesiąc minął mi bardzo burzliwie, ciężko, smutno. Moje włosy jednak wciąż brną do przodu co bardzo mnie pociesza i motywuje :)

Od 1 listopada pije skrzyp, aktualnie taki z własnego ogródka. Zaraz po ostatniej aktualizacji podciełam końcówki. Nie są jeszcze idealne, ale i tak jest już lepiej:


Zdjęcie z dziś zostało wykonane z lampą Po raz pierwszy wykonałam takie zdjęcie.Wybaczcie, musiałam ze względu na tragiczne światło ;/  

Nie widze zbytniej różnicy w długości, mimo tego że je podciełam. Póki co wszytko jest ok. Często nakładam olej na gliceryne. Testuje dużo nowosci i wciąż mam nadzieje że doczekam się włosów idealnych <3


Mam nadzieję że Wy też jakoś dajecie rade w te zimne dni. Ja aby sobie pomóc często zaplatam warkocza, aby włosy nie latały mi gdzieś w kominie, czapce i tym wszystkim :)

Serdecznie pozdrawiam, pijąc herbatke malinową z kardamonem !

Nowości kosmetyczne październik i listopad 2014

Nowości kosmetyczne październik i listopad 2014

Nie ukrywam że troche zaszalałam. Zabezpieczyłam się włosowo na chyba rok z góry XD


W moich zakupach pojawiła sie nawet Balea <3

Zakupy z Rossmana:
*Mój ulubiony zmywacz z Isany, akurat na promocji za 2.99
*Isana, szampon z mocznikeim, z okazji promocji 2,99; fajni oczyszcza, przyjemny
*Ziaja, activ - całkiem dobry antyperspirant za 5,89; mimo wszystko tęsknie za zapachem Rexony Shower clean
*Mixa,woda oczyszczająca - daje rade, reszte makijażu domywam mysłem z Himalayi albo żelem z Rival de Loop, koszt w cenie na do wiedzenia to 6,69. Normalnie kosztowała drugie tyle. Ale ze mnie szczęściara !
*Nowy Facelle z aloesem - troche inna konsystencja, bardziej rzadka, zapach całkiem  ok, cena: 3,99;
*kuracja z Isany z olejkiem arganowym- 4.99;, bardzo przyjemny produkt, do używania zamiast oleju, bardzo fajnie się nakłada, ma gęstą konsystencje, bardzo ładnie pachnie. Na blogu pojawiło się już pierwsze wrażenie :)
*maseczki Rival de Loop - bardzo je lubie, cena: 1,20 za sztuke

Prawie same marki własne Rossmana,ale sie złożyło XD


Zakupy z okazji 1+1
Za tusz zapłaciłam 15zł, krem BB który swoją drogą jest bardzo przeciętny, wyszedł za darmo.
Z lakierami nie pamietam już jak było. W każdym razie lakiery  z Miss Sporty po jednym dniu odpryskują.

Zakupy z emina.pl wyszły mnie bardzo tanio, ponieważ komsetykom skończyła sie data ważności. Na włosy i dłonie nie boje sie takich kosmtyków nakładać. Maski kosztowały mnie około 6 zł za sztuke, Kolagen do dłoni około 3 zł.
Póki co maska ze spiruliną i keratyną sprawdza sie bardzo dobrze. Natomiast kolagen jest dla moich dłoni zdecydoawnie za lekki. Szybko się wchłania, pięknie pachnie :)

Krem z Avonu - gęsty, treściwy, cudownie pachnie. Moje koleżanki twierdzą że to zapach świat Bożego Narodzenia. Kupiłam go za 3,99;
Ziaja, pasta oczyszczająca, jak dla mnie fajny produkt, używma go 2 razy w tygodniu. cena: 7,50;
Ulubiony żel z Biedronki, żel który moją skóre dosłownie nawilża. Kosztuje zaledwie 3 czy 4 zł. Zapch bardzo fajnie odżwieża :)
Garnier, odzywka z olejkami - fajna, tania odżywka, cena: 5,99;



Prezent z okazji urodzin od brata i jego dziewczyny :)
Bardzo fajny olejek i piling którego jeszcze nie wypróbowałam.

Kilka kosmetyków Balea, kupionych w Niemczech, 2 dni temu, podczas wycieczki szkolnej :)
Na razie jeszcze nie moge nic powiedzieć, oprócz tego że wszystko pięknie pachnie !
Co do cen: Balea Professional kosztowała 1.45 Euro, reszta była po 65 centów,  także ceny jak najbardziej korzystne !

Trochę sie tego nazbierało. Myśle że teraz bede raczej unikać drogeri. Mój portfel ma dość zakupówXD
 Serdecznie pozdrawiam :)

Niedziela dla włosów 30.11.2014

Niedziela dla włosów 30.11.2014

Co prawda w niedziele powinno być bardziej na bogato, ale postanowiłam kolejny raz wypróbować metode OMO tym razem troche bardziej wzbogaconą :)

Jako pierwsze O zastosowałam :

Połączenie odżywek: Deba i Alterra + kilkanaście kropel oliwy z oliwek

Po kilku minutach włosy umyłam serum arganowym czyli poprostu szamponem Bingo Spa, a następnie nałożyłam maske ze spiruliną i keratyną, do której dodałam kilkanaście kropel oliwy.



Gdy włosy schły, w końcówki wmasowałam krople oliwy z oliwek, a całość spryskałam mgiełką domowej roboty( woda+gliceryna+AlterraGiA). Następnie włosy rozczesałam szczotką z włosia dzika i poczekałam aż będą całkowicie suche. Gdy tak było zrobiłam luźnego warkoczyka w którym przespałam całą noc, i pół następnego dnia :)

Oto jak moje włosy wyglądąły po rozpuszczeniu:



Po niedzieli dla włosów, moje kudły są bardzo mięciutkie, bardzo fajnie się układają a w świetle dziennym to nawet ładnie błyszczą :)
Myśle że jeszcze nie raz użyje takiej ulepszonej olejem, metody OMO !




Ulubieńcy listopada 2014

Ulubieńcy listopada 2014

Mam ostatnio spory problem z regularnością pisania postów z powodu braku weny. Przechodze przez najlepszy moment w swoim życiu. Stres, a przedewszystkim zagubienie. Także wybaczcie.

Dziś chciałabym troche opowiedzieć Wam o kliku kosmetykach które zwróciły szczególnie moją uwage w tym miesiącu:


Żel z Biedronki - jedyny
typowy żel który pozostawia moją skórę nawilżoną, Bardzo tani, kremowy, mega wydajny. Pięknie pachnie 

Olejek Tutti Frutti - olejek który ja używam na 2 sposoby. Albo wlewam teoche do wody : wtedy woda się bardzo fajnie pieni przepięknie pachnie jest zabarwiona. Nie daje wtedy jednak żadnego efektu na skórze, absolutnie jej nia nawilża. Często jednak używam tego olejku do mycia zamaist żelu pod prysznic. Fajnie myje a przy tym pielęgnuje. Nie mam pojęcia ile kosztuje gdyż dostałam go na urodziny.
Gliceryna - wciąż się powtarzam ! XD Jest to u mnie chyba odkrycie roku. Świetnie nawilża moje włosy. Idelanie sprawdza się w duecie z odżywką Alerry. Nakładam ten duet po olej.
Sama odżywka na moich włosach też wyprawia cuda :)



Woda oczyszczająca Mixa - stojąc w Rossmanie długo zastanawiałam sie czy na pwno da rade ze zmyciem makijażu .Kosztowała w cenie na dowidzenia niecałe 7 zł, więc postanowiłam spróbwać :) Jak sie okazało makijaż zmywa sprawnie, nie domywa wszystkiego ale ja i tak zawsze myje twarz żelem albo mydłem. Za to ta woda nie podrażnia moich oczu zupełnie ! A ostatnio miałam z tym wielki problem. Produky nie zostawia żadnej warstwy na twarzy, ma delikatny bobaskowy zapach, idealnie się go wydobywa  z opakowania dzięki czemu jest bardzo wydajny :) Bardzo się z nim polubiłam

i Mydełko ochronne Himalaya - świetnie oczyszcza ! Wydajne, tanie, bardzo praktyczne <3



Tacy tam ulubieńcy :)

Aktualna pielęgnacja mojej twarzy Listopad 2014

Aktualna pielęgnacja mojej twarzy Listopad 2014

Z moją cerą jest raz lepiej raz gorzej dlatego staram sie znaleźć odpowiednią pielęgnacje.Ostatnio pijam skrzyp i widzę że z początku kuracji  pojawiło się sporo niespodzianek. Teraz jednak jest już lepiej. Moja cera wciąż jest problemowa jednak widać poprawe jej stanu. Co do tego jaki jest jej typ.
Kiedyś bardzo tłusta, teraz coraz mniej. Ogólnie mieszana


Zbiór prawie wszystkich kosmetyków xd

A teraz po kolei, co i jak:


tonik z Tesco, tani i  beznadziejny jak dla mnie. Śmierdzi chemią, Gdy nakładam na niego krem wszytsko zaczyna się pienić i ważyć, dlatego stosuje go tylko czasami wieczorem.
Krem Oillan - mój ulubieniec, dostępny w aptece.
Świetny krem, nadaje się i na dzien i na noc. Regeneruje i sprawia że twarz poprostu promienieje. Jestem nim bardzo pozytywnie zaskoczona.

Krem BB zawsze nakładam na cieniutką warstwę zwykłego kremu. Krem BB od Miss Sporty testuje od kilku dni a moje zdanie jest neutralne. W porównaniu do kremu od Under20, bardzo słabo kryje więc wygląda naturalnie. Cera wyglada zdrowo.

Następnie zawsze pudruje twarz skrobią ziemniaczaną - pędzlem. W trakcie dnia raz używam puder od Maybelline. Jest bardzo fajny nie daje efektu maski.

I oczywiście Carmex <3 Używam kilka razy dziennie ! Jest cudowny.


Kiedyś używałam płynu micelarnego z Biedronki, Teraz postawiłam na coś znacznie łagodniejszego.
Woda oczyszczająca z Mixy dla dzieci. Ma problem ze zmyciem tuszu do rzęs ale wybaczam mu gdyż jest bardzo łagodny dla moich oczu. Nic nie piecze. 

Twarz domywam  mydłem z Himalayi( bardzo fajnie oczyszcza! jest świetne) na zmiane z żelem z Rival deLoop który jest w porządku.


Paste z Ziaji używam 2 razy w  tygodniu. Jak dla  mnie jest ok. Zaskórniki jednak i tak się pojawiają. 

Krem Oilatum stosuje na noc, ponieważ jest bardzo tłusty. Fajnie nawilża. Rano wstaje z gładką skórą :)


*Maseczki stosuje bardzo rzadko przez moje lenistwo. Bardszo lubię truskawkową z Rival de Loop. Muszę odwiedzić Rossmana i kupić jakieś nowe.

*Lubię stosować maść z witaminą A, tubka jest jendak bardzo tandetna i wygląda już bardzo niewyjściowo. Jest moim ulubieńćem. Pomaga w gojeniu niespodzianek.
*Często stosuje też próbki. Ale przważnie są to jakieś pojedyńcze, więc nie moge się na ich emat wypowiedzieć.

To już wszystko. W razie gdybym coś pomineła - pytajcie w komentarzach, chętnie odpowiem :)
Pozdrawiam






Pierwsze wrażenie : szczotka z włosia dzika - Sibel

Pierwsze wrażenie : szczotka z włosia dzika - Sibel

Szczotke używam już z 2 tygodnie. Myśle że to odpowiedni moment aby napsiać o niej kilka słów.
Jest to szczotka firmy Sibel.

Włosie to 100% naturalny dzik.  Szczotka ogólnie jest drewaniana. Ma elementy gumowe aby lepiej trzymała się w dłoni.
Jest mega wygodna i praktyczna. Bardzo dobrze wykonana.



Co do samego czesania jest bardzo przyjemna. Jakiś kołtunów nam nie rozczesze, ale spokojnie nada sie na codzień. Przyjemnie masuje skóre głowy, Przy czym moje włosy ogólnie wygładza lecz jednak czasami troszke puszy.

Ogólnie działanie szczotki oceniam bardzo pozytywnie. Myśle że ta zszczotka spodoba sie każdej posiadaczce długich włosów której TT już sie znudził,albo zaczął rozdwajać jej końcówki.

Ja swój TT chyba poprostu wyczyszcze i schowam gdzieś. Zrobie sobie z nim przerwe mimo ze go kocham. Bo szczotka z włosia dzika to zdecydowanie miłość od pierwszego czesania !


Ufff, czyli obcięcie końcówek Listopad 2014

Ufff, czyli obcięcie końcówek Listopad 2014


   

Ostatnio zrobiłam sobie bardzo dużą przerwe w podcinaniu końcówek. Mianowicie obcinałam je w czerwcu. Później jakoś ciągle coś było. Dlatego dziś przychodze do Was ze zdjęciami. I musze przyznać że podcięcie końcówek bardzo poprawiło mój humor  :) Czuje się świetnie !


Nie jest to jeszcze koniec. Podciełam bardzo mało gdyż  moje włosy mają dziś Bad HAir Day. Końcówki są w idelanym stanie ale za tydzień dla wyrównania jeszcze je podetne.
Bardzo przepraszam za jakość zdjęć, mój aparat strzelił dziś focha.
Jestem niesamowicie szczęśliwa że mam to za sobą. Mam nadzieje że od teraz bede to robić regularnie. Nie mam jakiś większych problemów z rozdwojonymi końcówkami, ale chciałabym aby były zdrowe.
Pozdrawiam


Aktualizacja włosów- październik 2014

Aktualizacja włosów- październik 2014


  Jejku ! Jak ten miesiąc szybko minął :) Co prawda moim włosom nie bardzo sie podobało, nie był to dla nich jakiś odkrywczy miesiąc. Ale jest całkiem ok, nie było żadnych kryzysów. A zresztą sami zobaczcie:



 


Co prawda na dzisiejszym zdjęciu, kolor jest bardzo przekłamany, ale następne zdjęcie dodam już w sobote także nie chciałam go poprawiać. W tym miesiącu niestety zapomniałam o regularności i częstym olejowaniu co odbiło się na włosach. Zresztą stres też im nie sprzyja. W sobote podcinam końcówki, także nie martwcie się, więcej ich nie zobaczycie :)
Zaczełam testować kuracje z olejkiem arganowym z Isany ale także szczotke z włosia dzika. A wczoraj pierwszy raz użyłam nowego szmaponu. Na razie jednak za mało wiem aby cokolwiek powiedzieć.W dalszym ciągu jest zakochana w glicerynie <3
Muszę się wziąść za regularne olejowanie, to na pewno im pomoże. Aktualnie jestem także w trakcie kuracji ze skrzypem. Pije codziennie po 2 kubki. Smak jest całkiem znośny. Daje rade !

A co tam u Waszych włosów ? :)



Pierwsze wrażenie: Isana kuracja do włosów z olejkiem arganowym

Pierwsze wrażenie: Isana kuracja do włosów z olejkiem arganowym

Kuracja od Isany to dość nowy produkt, jest dostępny w Rossmanie i kosztuje 5zł bez grosza.

Musze przyznać że gdy zobaczyłam złotą tubke, w dodatku w tak okazyjnej cenie to zapragnęłam ją przetestować :)




Używałam jej do tej pory na 3 sposoby:
* do ujarzmiana, biore malutką ilość i wsmarowuje rano we włosy aby ładnie się błyszczały i nie sterczały
* samodzielnie na godzinerzed myciem. efekt podobny do olejowania oliwą z oliwek. Ten efekt spodobał mi sie
*a raz dodałam do kuracji odżywke z alterry w proporcji 1:1 i niestety efekt był bardzo przeciętny

Produkt bardzo ładnie pachnie i przyjemnie się rozprowadza.
Nie jest to jeszcze koniec testowania, myśle że zdanie może mi sie jeszcze zmienić. Na pewno spróbuje dodawać też gliceryne albo poprostu olej. Myśle że fajnie też wzbogacić odrobiną takiej kuracji odżywke lub maske. Ale to wszytsko wyjedzie w praniu. Póki co to zapowiada się fajny produkt go ogarniania włosów !

Wiem że  z tej seri jest teraz wiele nowych produktów. Z olejem arganowym jest także szampon i odżywka kosztują jednak 10 zł, wiecie coś o nich ?


Plan na listopad i grudzień: Skrzyp

Plan na listopad i grudzień: Skrzyp

Postanowiłam w końcu zacząć nową kuracje. Wiem że taki jesienny okres jest ciężki dla włosów. Dlatego pragne już teraz zadbać o ograniczenie wypadania. Co prawda aktualnie jest ona umiarkowane ale mam nadzieje że mimo wszystko jeszcze bardziej je ogranicze. Nie licze na jakiś przyrost ale w razie czego porównam później zdjecia z aktualizacji.


Póki co pije skrzyp już taki gotwy w saszetkach ale na lodówce w kobiałce leży przyszykowany taki własnoręcznie ususzony.
Rósł u mnie na działce więc jest całkowicie zdrowy i bezpieczny :)


Będe pić po 2 kubki dziennie
Póki co wypiłam tak 2 rzy na spróbowanie i smak mi nie przeszkadza, ale w razie czego dodam sobie jakiegoś soku np. porzeczkowego który swoją drogą jest przepyszny !

A Wy próbowałyśie już pić skrzyp ? A może pokrzywe ?
Za jakiś czas zdam Wam relacje a póki co pozdrawiam !

Najcudowniejszy zapach na świcie ! czyli Secret Fantasy

Najcudowniejszy zapach na świcie ! czyli Secret Fantasy

Nie jest to moja pierwsza buteleczka tego zapachu. Jest to najcudowniejszy perfum na świcie ! Sprawia ze czuje się bardzo wyjątkowa <3




Bardzo słodki, ale nie mdły.
Cudownie świeży, rozweselający.
Jego nuty zapachowe:
nuta głowy: jabłko, truskawka, świeży akord
nuta serca: jaśmin, frezja, bez
nuta bazy: ambra, białe piżmo, drzewo sandałowe

Buteleczka zawiera 50 ml i kosztuje około 50 zł. Ja zawsze kupuje go jak jest promocja. Dostępny jest tylko i wyłącznie w katalogu Avon.
Jestem niesamowicie związana z tym zapachem. Przypomina mi wiele chwil i przywołuje wiele wartościowych wspomnień :)

Osobiście słabo czuje go na ciele. Właściwie tylko gdy go aplikuje. Dostaje jednak wiele komplementów na ten tamat. Ogólnie buteleczka starcza mi na bardzo długo. Jestem z tego perfumu(?) bardzo zadowolona i  bardzo go polecam.

Dodatkową jesgo zaletą jest przepiękna buteleczka i malutki kluczyk- blokada.




Alterra, najlepsza nawilżająca odżywka granat i aloes - recenzja

Alterra, najlepsza nawilżająca odżywka granat i aloes - recenzja

O tej odżywce słyszał lub czytał już chyba każdy. Dziś zapraszam wam na kilka zdań ode mnie :)
Często powtarzam że bardzo ją lubię ! Chcecie wiedzieć dlaczego ? 

Cena: bez promocji 10 zł, w czasie promocji około 6-7 zł./ 200 ml - Czyli całkiem ok.
Dostępność :tylko Rossmann, ale biorąc pod uwagę że jest ich coraz więcej, A z 2 miesiące temu jeden pojawił sie nawet w miejscowości w której mieszkam - wcale mi to nie przeszkadza.
Zapewnienia producenta:

Działanie:
Nawilżające <3 Jest to jedyna odżywka którą stosowałam i rzeczywiście dawała efekt nawilżenia włosów. Są po niej miłe w dotyku, błyszczące i gładkie. Jak dla mnie jest idealna. Uwielbiam mieszać ją z gliceryną i nakładać pod olej. Ale po użyciu szamponu też sprawuje się bardzo fajnie. Czasami nakładam odrobinke na dłoń i wmasowuje we włosy aby je ogarnąć. Naprwde bardzo mi pomaga :)

Konsystencja:
Gęsta, treściwa. Jednak mimo wszystko fajnie nakłada mi się ją.




Wydajność:
Jest bardzo wydajna. Na moje długie włosy potrzeba jej naprawde niewiele.

Zapach :
Świeży, przyjemnie słodki. Pobudzający do życia. Dodaje energi <3 Niestety nie utrzymuje się na włosch tak jak zapach szamponu.

Opakowanie:
Praktyczne, przyjemne dla oka. Podejrzewam jednak że końcówke będzie ciężko wydobyć ;/
Mimo wszystko wybaczam.

Skład :




Gdyby nie ten alkohol to skład były idelany. Moim włosom tan alkohol jednak i tak nie przeszkadza. 
Dlatego skład oceniam na dobry.

Na pewno będe do niej wracać. Mam jej jeszcze troche ale zaczne oglądać się za czymś nowym :)
Serdecznie ją Wam polecam ! Osobiście bardzo lubię też szampon z tej seri o którym pisałam tutaj - klik,

Pozdrawiam
Moje nowe przemyślenia i plany na temat pielęgnacji włosów - październik 2014

Moje nowe przemyślenia i plany na temat pielęgnacji włosów - październik 2014

1.Bardzo ważną rzeczą a nawet najważniejszą, którą chciałabym Wam przedstwaić jest gliceryna. Może i sie powtarzam, ale jak same Wiecie jest ona moi nowym odkryciem :) Pokochałam ją od pierwszego użycia i już nie moge sobie wyobrazic pielęgnacji bez niej. Daje moim włosom ogromną dawke nawilżenia, a one właśnie tego potrzebują najbardziej.

* Bardzo fajnie działa na moje włosy w połączeniu z odżywką aloesową Alterry.
* Zupełnie przeciętnie, właściwie to nie robi nic, gdy nałoże ją z siemieniem lnainym.

Polecam więc troche poeksperymentować z gliceryną :) Jest tania, łatwo dostępna i można wykorzystać ją do wielu fajnych rzeczy !

2.Szukanie maski ideału.

W okresie moje włosomaniactwa przetestowałam może  z 5-6 masek. To bardzo nie wiele. Mimo wszystko z rzadnej nie byłam jakoś bardzo zadowolona. Ziaja oliwkowa była spoko, jednak wciąż szukałam czegoś co da efekt wow :) Czasami daje mi to Kallos LAtte, jednak proteiny działają bardzo różnie na moje włosy. Więc często poprostu boje sie ją nałożyć.

Ostatnio dużo czytam o nowych maskach od Kallosa : z algami, z bananem i z czekoladą. Jestem ich bardzo ciekawa i poszukam ich w mieście obok, Może akurat uda mi się którąś dorwać !

3. Sprawa szamponów. Ostatnio poświęcam im bardzo mało uwagi. Raz ten, raz ten. A to  bez slsów, a czasami nawet z silikonami. Zauważyłam że nie ma to specjalnego wpływu na moje włosy. Używam poprostu to co aktualnie mam zakupione. Moja skóra głowy nigdy nie była wymagająca :)

4.Olej. Wciąż najważniejszy sposób pielęgnacji mojej czupryny. Ostatnio bardzo często nakłam go na gliceryne i odżywke Alterra. Wciąż używam oliwy z oliwek. Bardzo rzadko oliwki Babydream. W łazience stoi też mój ulubiony olejek łopianowy z olejkiem z drezwa herbacianego i rozmarynu, który działa świetnie. Używam go jednak rzadko. Nie mam potrzeby robić tego częściej.

5. Korzeń mydlnicy lekarskiej, który wciąż leży nie otwarty w szufladzie. Nie mam pojęcia jak sie do niego zabrać ;/ Musze to w końcu zrobić.

6. Nowa szczotka. Koniecznie z włosia dzika ! czyli kierunek sklep xd Mam nadzieje że któregoś dnia już Wam ją pokaże.

To są właśnie moje refleksje. Jakoś tak dziś mnie naszło na przemyślenia :)

A Wy macie ostatnio jakies pomysły na zmiany ? ^^

 Dla porównania też zdjęcia. Po lewej zdjecie z października 2013. Po prawej ostatnia aktualizacja. Czyli jak moje włosy zmieniły się podczas roku :)








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger