Niedziela dla włosów z ulubieńcami 28.02.2016

Niedziela dla włosów z ulubieńcami 28.02.2016

Do wczorajszego mycia włosów użyłam kilku moich ulubieńców. Efekt na włosach bardzo mi się podoba. Myśle że gdybym nałożyła jeszcze olej przed myciem, to byłoby jeszcze lepiej, ale niestety zabrakło mi czasu. Mimo wszystko, efekt jest zadowalający !

Włosy są lekkie, miękkie. Bardziej nawilżone, bo jak wiecie mam z tym ogromny problem. Nie miała żadnych problemów z rozczesaniem. Wszystko jak najbardziej na plus.

Jesteście ciekawe czego użyłam ?


Skalp umyłam ziołowym szamponem Bioxsine. Skład ma przyjemny, fajnie oczyszcza, co ciekawe ma brązowy kolor. No ale u mnie szampon nie gra głównej roli. Długość umyłam bananową maską Kallos. Następnie na kilka minut nałożyłam maske Isany z kilkoma kroplami serum Loton z olejkiem arganowym. Gdy włosy podeschły, popryskałam je odżywką Gliss Kur, której zapach kojarzy mi się z moją pracą nad morzem.To wtedy ją kupiłam i naprawdę polubiłam. Ostatnim krokiem było nałożenie nie końcówki serum keratynowego z B.app, które idealnie wygładza pasma moich włosów i jest cudownym wykończeniem każdego dnia pielęgnacji !



Miłego dnia, Małgosia :)


Recenzja kosmetyków CHI Tea Tree Oil - seria kosmetyków dla skóry problemowej z olejkiem z drzewa herbacianego

Recenzja kosmetyków CHI Tea Tree Oil - seria kosmetyków dla skóry problemowej z olejkiem z drzewa herbacianego

CHI Tea Tree oil to seria silnie lecznicza i rewitalizująca, a jednocześnie niezwykle delikatna dla włosów i skóry głowy.  Olejek z drzewa herbacianego, na bazie którego zbudowana jest seria, ma silne właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze. Do tego reguluje wydzielanie sebum przez gruczoły łojowe skóry.  Dlatego seria CHI Tea Tree dobrze służy osobom z włosami przetłuszczającymi się, borykającymi się z łupieżem, z wrażliwymi na chemię włosami czy też ze skórą łatwo ulegającą wszelkiemu rodzaju podrażnieniom. Kosmetyki te oczyszczają włosy i skórę głowy oraz przywracają nawilżenie. Działanie produktów pogłębia naturalny jedwab, który odbudowuje ubytki we włosach, wyrównuje ich porowatość i przywraca odpowiednie nawilżenie. - To informacje od producenta

Seria Tree Oil składa się z szamponu, odżywki i serum do końcówek. Kosmetyki dostępne są na Bosco Design oraz w hurtowniach kosmetycznych.


Cała seria cudownie pachnie - i to jest to co mnie zachwyciło. Ale ponieważ moja skóra głowy nie jest problemowa, to kosmetyki nie miały jak mnie zachwycić. Absolutnie nie nawilżały moich włosów. Nie doszukałam się żadnych pozytywnych efektów, czułam jednak zawsze przy myciu przyjemny chłód na skórze głowy. 

Zdarzył się jednak cud, nakładają odżywkę ostatnio po myciu, zauważyłam że bardzo ciężko wychodzi z opakowania, i wtedy wpadłam na pomysł aby zamiast odzywki nałożyć na kilka minut serum. Efekty w tym przypadku bardzo mnie zadowolił :)



Podsumowując, dla moich włosów ta seria zdecydowanie nie pasuje. Ale myślę że osoby które borykają się z problemami skóry powinny tą serie wypróbować. Dla włosów suchych nie będzie to nic szczególnego. Dzięki tej seri odkryłam świetną metodę odżywiania włosów. Wypróbuje teraz też inne sera i olejki, które będe nakładać zamiast odżywki ! Za jakiś czas na pewno dam Wam znać czy to działa :)


Duża rewolucja w pielęgnacji włosów czyli efekt po Nanoplexie !

Duża rewolucja w pielęgnacji włosów czyli efekt po Nanoplexie !

Jakiś czas temu czytałam o Olaplexie, niestety cena takiej przyjemności wykraczała poza moje możliwości finansowe. Koszt zaczyna się od 60 zł za próbki, które starczą na tylko jeden zabieg a jeżeli chcemy zafundować sobie więcej przyjemności to nawet 600 zł.


Na szczęście z pomocą przyszedł mi Nanoplex. Z innym składem, zdecydowanie korzystniejszą ceną a tymi samymi obietnicami. Zestaw Nanoplexu składa się z fazy 1 i 2. Koszt takiego zestawu to 27 zł, możecie go zamówić na Bosco Design, gdzie najprawdopodobniej będzie najtaniej.

 Według producenta: Nanoplex to niesamowicie prosty i wygodny w użyciu kompleks, który całkowicie rewolucjonizuje wpływ zabiegów chemicznych na włosy. Dzięki magicznej formule Nanoplexu nie musisz rezygnować z agresywnych zabiegów chemicznych. Nanoplex sprawi, że włosy nie tylko zostaną ochronione przed szkodliwym działaniem chemii fryzjerskiej. Zostaną maksymalnie zregenerowane podczas zabiegu, a Ty cieszyć się będziesz włosami zdrowymi, miękkimi, jedwabistymi, sprężystymi i gładkimi jak nigdy dotąd, mocnymi i odpornymi na uszkodzenia. Nanoplexu możesz użyć jako kuracji regenerującej również wtedy, gdy nie stosujesz koloryzacji bądź innych zabiegów chemicznych. W takim wypadku cały zabieg jest jeszcze prostszy – dodajesz 5ml Nanoplex do 25ml wody i rozkoszujesz się natychmiastową poprawą kondycji swoich włosów.
Nanoplex został zaprojektowany by odbudować zerwane i zniszczone mostki dwusiarczkowe oraz przywrócić keratynę przed, w trakcie i po agresywnych zabiegach chemicznych. Mostki dwusiarczkowe to wiązania chemiczne, które są odpowiedzialne za łączenie ze sobą łańcuchów keratyny i konstrukcję włosa. Zabiegi chemiczne i termiczne, uszkodzenia o charakterze mechanicznym powstałe na skutek codziennego czesania, zrywają mostki dwusiarczkowe, przez co włosy stają się suche, matowe i łamliwe. Nanoplex zastosowany podczas zabiegu z użyciem chemii fryzjerskiej, kiedy otwiera się łuska włosa, wnika głęboką w jego strukturę, odbudowuje uszkodzone mostki dwusiarczkowe i dostarcza włosom keratynę, przez co włos zostaje maksymalnie odżywiony, wzmocniony i wygładzony. Z Nanoplexem, proces rewitalizacji zniszczonych włókien keratynowych jest natychmiastowy i widoczny już przy pierwszym zabiegu!

Nanoplex to przede wszystkim:
  • Skład oparty o naturalne i bezpieczne składniki pochodzenia organicznego
  • Wolny od pustych składników chemicznych, silikonów, siarczanów, aldehydów i innych substancji agresywnych
  • Chroni włosy i poprawia bezpieczeństwo zabiegów fryzjerskich
  • Nie komplikuje standardowego zabiegu koloryzacji i rozjaśniania
  • Natychmiastowy efekt zdrowych, gładkich, pełnych blasku i wigoru włosów.


Ale kończą już tą teorie, przejdę do sedna tematu :)
W moim zestawie znalazłam 1 strzykawkę (5 ml) z numerem 1, i 3 z płynem do fazy 2.




Ponieważ ja włosów nie farbuję, to chciałam zregenerować swoje wcześniej napuszone włosy.Tak jak zapisane było w ulotce, zmieszałam strzykawkę z numerem 1 ze zwykłą wodą (około 50 ml), nałożyłam dokładnie na włosy za pomocą psikacza. Po 30 minutach dokładnie spłukałam i nałożyłam 3 porcje produktu fazy 2.Po kilkunastu minutach włosy umyłam szamponem Biosilk.
I to wszystko ! Wystarczyło tyle aby uszczęśliwić moje włosy :)


Przy płukaniu były już cudowne w dotyku, ale gdy wyschły to przeszły same siebie. Nawet moja mama która sceptycznie podchodzi do mojej włosowej mani, była widocznie zszokowana że nagle mam tak gładkie włosy, które nawet nie mają zamiaru się puszyć! Bez problemu je rozczesałam, mimo że nie użyłam odżywki, a to już dla mnie duży sukces. Włosy wyglądają zresztą o wiele lepiej, nie są już takie suche, zresztą same zobaczcie:












Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z efektu. Łuski są widocznie zamknięte. Szkoda tylko że nie rozczesałam włosów ;/ Na pewno lepiej by to wtedy wyglądało. Myślę że jeszcze nie raz pozwole sobie na taki zabieg. Mam też nadzieje że efekt nie zniknie zbyt szybko z włosów !



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger