Relax z truskawką i wanilią - czyli kilka słów o masce z Rivel de Loop

Relax z truskawką i wanilią - czyli kilka słów o masce z Rivel de Loop

Jakoś tak to wyszło że stojąc w Rossmanie wybrała o to tą maseczke. Głównie spodobał mi sie obiecany zapach truskawek w gratisie z przepisem na dobre samopoczucie :3 A więc wrzuciłam do koszyka. Niedługo później znów stałam w Rossku przy regale z maseczkami i tym razem już nie przypadkowo ją wybrałam...


A dlaczego ?
- Cudownie pachnie ! Bombowo ! Jak takie cukierki śmietankowo- truskawakowe :3
- producent obiecuje nam dobre samopoczucie ! co ja zauważyłam ? gdy nałoże maseczke na twarz, nagle staje sie ona niesmaowicie odprężona, wręcz nawet znieczulona (?) jest niesamowicie przyjemnie! cudownie :D
-po zmyciu cera jest wypoczeta i odżywiona, mięciutka i gładka w dotyku. Ja mam cere tłustą nic sie z nią nie dzieje.
-zero podrażnień i innych takich tam xd
- jest niesamowicie tania i wydajna, jedna taka maseczka kosztuje niecałe 2 zł, w promocji kosztuje coś koło 1 zł, a starcza mi na dobre 3, czasmi anwet 4 aplikacje !
Więc jak widać wszystko jest bardzo na plus <3 Ja jestem naprawde w niej zakochana :)



Więc podsumowując, ja bardzo polecam ! Tymbardziej że kosztuje grosze. Miałam też wersje z rumiankiem ( Peel of ) i była ok. Jednak ze względu na przecietny zapach, pewnie już jej nie kupie.

A Wy macie jakieś ulubione maseczki ?

Inspiracje włosowe zaczerpnęte z włosów włosomaniaczek cz.2

Inspiracje włosowe zaczerpnęte z włosów włosomaniaczek cz.2

Znowu ispiracje. Tym razem pokaże Wam jednak bardzo dobrzez nane Wam włosy :) Włosy koleżanek po fachu.Obserwuje niektóre z tych włosów już od dłuższego czasu.

Pierwsze z nich to włosy Makapaki z tego bloga :)
Niedługo minie 2 lata jak Makapaka jest włosomaniaczką. Widać to po jej włosach. Są mega zadbane.
 Niskoporowate, gęste, po prostu piękne :)
W dodatku ten kolor, jak dla mnie idelany.

Kolejna motywacja dla mnie to włosy bez senność z tego bloga.
Te włosy są pielęgnowane już ponad 1,5 roku. Po nich też widać ten ogrom czasu. Są idelne:

Ach ten blask :3
Długie,błyszczące, gładkie i przepięknie nawilżone. Nic nie odstaje, nie puszy się. I dąże do tego żeby moje też szły tą drogą :) No, ile ja bym dała za takie włosy. 
Co ciekawe ta włosomaniaczka stosuje płukanke z Coca Coli, sama też jej niedługo spróbuje.


Następne bradzo ładne włosy, to włosy Anity z tego bloga. Te włosy poznałam dziś, a już zawładneły moim sercem. Pomimo tego że nie są długie, są poprostu zdrowe, gładkie i lśniące.


Czyż nie piękne? Od dziś regularnie będe obserwować pięlegnacje tych włosów. Coś czuje że dużo zmienie w swojej pielęgnacji :) 

No i jeszcze takie jedne ^_^ Które są jeszcze krótsze :)


To właśnie te włosy, pokazują mi ze któtkie potrafią być cudowne. A przedewszystkim bardziej zdrowe. Na pewno też końcówki takich włosów są bardziej zadbane. Jednak ja zostane przy swojej długości, lepiej sie tak poprostu czuje !


Wszystkie te włosy są idealnie gładkie, przepięknie nawilżone i cudowne.
 I to jest już 2 część moich inspiracji włosowych. 1 część możecie zobaczyć sobie tutaj :)To właśnie te włosy mnie inspirują i motywują do działania Mam nadzieje że takie posty Wam się podobają. Napewno pojawią się kolejne części, post nie ma na celu podlizywania się czy czegoś w tym stylu, serdecznie pozdrawiam :3



Rubella Beauty AG, DeBa BIO Vital, Repair Conditioner - Czy rzeczywiście warto na nią polować?

Rubella Beauty AG, DeBa BIO Vital, Repair Conditioner - Czy rzeczywiście warto na nią polować?

Jedna z bardziej znanych ostatnio odżywek :) Rozpowszechniła się głównie za sprawą Biedronki i stała sie hitem wśród włosomaniaczek xd A co ja o niej sądze?



Co miało ogromny wpływ na jej popularność?

Myśle że głównie cena. Odżywke można było kupić w standardowej cenia 5,99 za 400 ml. Później gdy była już na promocji można było ją zdobyć już za 2,99. I za taką właśnie cene ja dorwałam 2 butelki, w odstępie kilku tygodni :)

Dostępność: To właśnie tu jets największy problem. Do tej pory widziałam ją tylkow  Biedronce, i to w ofercie nieregularnej. Więc możemy jej już nigdy nie zobaczyć.

Zapewnienia producenta:


Jak producent nam to zapewnia jest to balsam do włosów który ma pomagać nam rozczesać włosy, nie przetłuszczając ich ani nie powodując "przyklapu". Balsam ma zawierać organiczne oleje, a nie posiadać silikonów. Nałożenie go ma być proste a przedewszystkim ma szybko działać.
Działanie czyli spełnianie obietnic...
I tu rzeczywiście producent się postarał :)
Odżywka wspomaga w rozczesywaniu włosów. Nadaje im śliskości. Może nie w jakimś mega dużej wartości. Ale zawsze to coś. Trudno z nią przesadzić, pomimo prawdziwych olejków organicznych wciąż jest lekka i przyjemna w użyciu. Na moje włosy działa bardzo różnie. Raz jest za lekka, a czasmi jest bardzo ok. 

Konsystencja:

Lekka. Idealna do nakładania. Nie gęsta, bardziej w kierunku rzadkim. Ale ogólnie nie spływa.

Wydajność:
Bardzo dobra ! Używam jej z mamą, a jeszcze nie zużyłam 1 opakowania. A kupiłam ją dobre kilka miesięcy temu ! Wiadomo używam też innych odżywek.

Zapach: 
Bardzo średni, czasmi drażniący. Jednak po spłukaniu zupełnie nie wyczuwalny. mi ten zapach kojarzy się z orzechami laskowymi.

Opakowanie:


Estetyczne opakowanie, Niezła szata graficzna. Nie widać ile produktu zostało, ale dla mnie to żaden minus :)


i bardzo praktyczny przycisk który dozuje odpowiednią ilość balsamu.
Skład:

Krótki, prosty skład :)
Tak jak producent obieca znajdziemy tam olej migdałowy, masło Shea i olej arganowy. Ten ostatni znajduje sie już za zapchem, wiec jest w śladowej, nic nie znaczącej ilości. Skład jest  i tak naprawdę dobry. 

I pewnie jeszcze bym ją kupiła. Będe czekac aż pojawi się w Biedronkach. A u Was jak się sprawdza ? 


Rossmann nas rozpieszcza ? Świetna wiadomość !

Rossmann nas rozpieszcza ? Świetna wiadomość !

Kolejna promocja, wyprzedaż. Właściwie to byłam przygotowana na taką akcje jak w tamtym roku pod koniec maja. -40% na kolorówke i pielęgnacje twarzy. A tu taka niespodzianka, dziś wchodzę na facebooka i widze posty o Rossmanowskiej promocji !



Według informacji które zamieściła dziewczyna z Good to try na facebooku:

 -49 % na pudry, korektory, róże, podkłady od 22 kwietnia do 27 kwietnia

-49 % na tusze, cienie, kredki, eyelinery od 28 kwietnia do 4 maja

-49 % na szminki, kredki do ust, lakiery, produkty do paznokci od 5 maja do 11 maja

Czyli przyszłe tygodnie zapowiadają się bardzo owocnie ! :)


Swoją drogą to troche dziwne że Rossman jest tak chętny na tak duże promocje, może poprostu chcą wysprzedać trochę kosmetyków? W każdym razie ja jestem bardzo szczęśliwa ! I już nie moge sie doczekać :) Co do pewniaków to na pewno będe polować na puder Affinitone z Maybelline ( który u mnie sprawuje się znakomicie ), na tusz do rzęs z Lovely "ten żółty"( ostatnio nie mogłam go dostać) no i bede poszukiwała Top Coatu do paznokci, ale to jeszcze zobacze co i jak :d

Powodzenia dziewczęta na promocjach ! Życze Wam spełnienia wszystkich kosmetycznych zachcianek !
W sumie fajna by była taka promocja na kosmetyki do włosów ^_^

A jak tam święta ? Ja chyba przytyłam kilka kilo :(

Roczek mojego bloga !

Roczek mojego bloga !

To właśnie dziś mija roczek od powstania tego bloga. W bardzo dużym stopniu pochłonął on moje życie. Spędzam tu dość dużo czasu: pisze posty, czytam inne blogi, A przedewszystkim rozwijam się. A to wszystko dzięki Wam ! Ale o tym pisałam już dość niedawno, w 100 poście. 

Wygląd moje bloga zmieniał sie wielokrotnie:






Z tego co wiem to nie podoba Wam się wygląda mojego bloga, ale przykro mi, póki co nie potrafie zrobić lepszego. Mam nadzieje że wytrzymujecie to jakoś. Ale jak same widzicie jest już coraz lepiej  :)

Co do kosmetyków to zaczełam od minimalizmu, i w sumie dalej jest to minimalizm:




Co się przez te wszystkie miesiące nie zmieniło: 
Facelle, oliwka z Babydream, serum Joanna, domowa mgiełka :)
 Wieć już chyba same widzicie co polecam. A moim ostatnim hitem jest oliwa z oliwek <3



I jeszcze coś :) Ciekawostki :

Wyszukiwane słowa kluczowe:
Najczęściej wyświetlane posty:

Jak widać bardzo dużą przewagę ma recenzja Facella, nie mam pojęcia dlaczego :)
I ostatnie czyli podsumowanie statystyki. Jak zwiększała sie popularność mojego bloga, na przestrzeni całego roku :)

A za to wszytsko ogromnie Wam dziekuje. I wiem to już chba troche nudne, ale ja jestem tym taka podekscytowana...
A już na koniec, metamorfoza mojego bloga w dwóch zdjęciach :


















 A aby zobaczyć całą droge klikajcie tutaj. Wszystko chronoligicznie !

Dziękuje i pozdrawiam ! :D


Moje końcówki krzyczą HeLP !!!

Moje końcówki krzyczą HeLP !!!

Mam depresje ! Wyszło na to że pielęgnacja moich włosów nie bardzo ma sens. Dbam o nie, pielęgnuje, ucze się co lubią. Raz jest lepiej, raz gorzej ale chce dla nich jak najlepiej. Z końcówkami za to nigdy nie miałam większego problemu, aż do teraz.

Końcówki, około 6 cm, obcięłam 5 tygodni temu - czyli wydaje mi sie dość nie dawno. Jak wyglądało moje zdziwienie gdy nagle zobaczyłam kilka rozdwojonych końcówek. Po kilku, przestałam sprawdzać, nie chciałam się dobijać :( Mam zamiar z tym walczyć, a zaczne od szukania przyczyn !

*Włosy do spania mam zawsze złapane, czasami zaplecione w luźnego warkoczyka, czasmi złapane na czubku głowy w luźnego koka.

*Nie używam prostownicy - wogóle ! Raz na jakiś czas, max. 3 razy w miesiącu używam suszarki  ale tylko i  wyłączne z jonizatorem i nadmuchem chłodnego powietrza.

* Używam silikonowych serum i innych zabezpieczaczy:
- Avon, Olejek Marokański, recenzja była tutaj
- Schauma Krem i Olejek, odżywka w sprayu bez spłukiwania -zerknijcie tutaj
- Joanna, serum wygładzająco- regenerujące - recenzja

Czyli ogólnie traktuje je dobrze ! Tak mi sie przynajmniej wydaje !
Ale mam jednego podejrzanego:


A mianowicie mam na myśli mój Tangle Teezer ! A najgorsze jest to, ze ja to szczotke kocham <3 Bez niej nie dałabym rady rozczesywać moich kołtunów. Teraz jest ich już coraz mniej, ale jeszcze rok temu ta szczotka była moim wybawcą :) A Dlaczego podejrzewam właśnie ją ? Już na kilku blogach czytałam podejrzenia :( Nie wiem co teraz mam zrobić, nie chce z niej rezygnować, ale jeżeli to ona niszczy moje końcówki, to bede musiała jej poprostu podziękować. Narazie jednak bede ograniczać jej używanie.

A Wy macie moze jakieś inne podejrzenia ? A może też przez to przechodziłyście ? Proszę o pomoc ! HELP !!!

Syoss, Substance & Strength, Szampon do włosów normalnych i delikatnych - co z nim ? Recenzja

Syoss, Substance & Strength, Szampon do włosów normalnych i delikatnych - co z nim ? Recenzja

Ten szampon jest najstarszy w moich kosmetykach do pielęgancji włosów. Dlaczego? O tym bedzie później, a teraz zacznę od początku :)

 I odrazu przepraszam za tak niewyjściowy stan butelkii, dużo już przeżyła :)
Cena: normalnie około 15- 16 zł, ale bardzo często jest na promocji za 12,13 a nawet 10 zł. Za tą ostatnią cene własnie go kupiłam. A jest go w butelce aż 0,5 litra !
Dostępność: Dostaniecie go raczej w każdej drogeri, napewno jest w sieciówkach  typu Rossmann, Dayli, Vica.

Zapewnienia producenta:

Działenie:
A więc odnosząc się teraz do zapewnień producenta, zdecydowanie zgadzam się z tym że włosy wyglądają pięknie :) Ale to głównie sprawka silikonów, które zobaczycie gdzieś tam niżej.
Włosy prezentują się lepiej, są o wiele bardziej gładsze. Są miękkie,szypkie i ładnie się układają. Ale jak wiadomo jest to efekt tymczasowy. Używam tego szmaponu tylko wtedy kiedy mam jakieś większe wyjście i nie chce wysuszonych, nieogarniętych kosmyków.Co jednak przy takich stosowaniu zauważyłam: włosy szybciej robią się nie świeże. I nie, nie chodzi mi o to że są tłuste czy coś. Są poprostu zmęczone !
A co do wzmocnienia, to nie miałam okazji tego sprawdzić, bo przecież po jednym razie sie nie da, a moje włosy nie wytrzymały by tego szampony częściej :)

Konsystencja:
Szampon ma konsystencje bardzo kremową. Dobrze się pieni, fajnie się go nakłada na głowe. Ogólnie wszystko jest ok :)

Wydajność:
O i to jest właśnie to ! Szampon ma 500 ml i pompeczke. Nie sposób go zużyć. Stoi i stoi na wannie,a ja już bym chciała spróbować czegoś nowego ! Szkoda że nie robią mniejszych opakowań :(

Zapach:
Nic fenomenalnego. Typowo fryzjerski zapaszek. Nie utrzymuje się na moich włosach.

Opakowanie:

Praktyczne, nawet bardzo praktyczne. Pompka jest cudowna. Nic sie nie wylewa, nic nie spływa po butelce. Nic się nie psuje. Jedyną rzeczą do jakiej można się przyczepić jest to że butelka jest czarna i nie widać zużycia. Dla mnie nie jest to jednak minusem.


Skład:




I tu już chyba wiadomo jak  jest :) Silikony ! Najróżniejsze, ale o dziwo nie tylko. 
Już na 7 miejscu, czyli  jeszcze sporo przed zapachem, znajduje się bardzo tajmniczy składnik! 

Jest do Niacinamide - Witamina stosowana głównie w produktach do osłabionych włosów. Powoduje poprawę ukrwienia skóry głowy, wzmacnia cebulki włosów, przez co zapobiega ich wypadaniu. Stosowana również w kosmetykach do cery tłustej, trądzkiowej, gdyż może działać regulująco na aktywność gruczołów łojowych.

Pomogłam tu sobie komopedią.org

Czyli nie jest aż tak źle :)

A więc moja opinia, szampon jest fajny ale raz na jakiś czas. Jednym włosom podpasuje, drugim pewnie nie, bo przecież każdy ma inne problemy, inne wymagania. Ja jednak pewnie już go nie kupie, aktualnie w drogeriach jest tyle tego na półkach, że ja tylko się czaje aby przetestować coś nowego. Ale na razie jestem silna, czekam aż ten szampon się skończy ^_^


A wy stosowałyście go już? A może jakieś inne kosmetyki z Syossa. Ten szampon to jest mój pierwszy ich kosmetyk. Nie jest to moja ulubiona firma, same ich reklamy mnie odrobine denerwują :-> Włosy jak z salonu !
Aktualizacja włosów - MARZEC 2014 czyli już po kryzysie, ufffff...

Aktualizacja włosów - MARZEC 2014 czyli już po kryzysie, ufffff...

Jeszcze w tamtym miesiącu moje włosy wyglądały strasznie - przesuszone, sterczące. Myślałam że to wina przeproteinowania. Ale winowajca nie został wykryty,a włosy już dawno zapomniały o tamtym stanie.




Zdjęcie po lewej to zdjęcie z przed miesiaca. Moje włosy miały wtedy kryzys, a na
dodatek zdjęcie zostało wykonane  z dodatkiem światła sztucznego, przez co wyglądaja tojeszcze gorzej.
Zdjęcie po prawej to zdjęcie z dzisiaj. Jak widać jest już o wiele lepiej. Nawilżone, bardziej niż
przed kryzysem, miękkie w dotyku, gładkie, nawet błyszczace :O

Włosy podciełam z 2 dni po zrobieniu zdjecia po lewej. Ściełam dość dużo, około 6 cm, a efekty możecie zobaczyć tutaj. A tu taka niespodzianka prawie nie widać ze obciełam !
Włosy wyglądają o wiele lepiej, i to chyba dzięki regularnemu stosowaniu oliwy z oliwek. A musicie mi uwierzyć w tym miesiącu testowałm ją na różne sposoby. Na mokro, na sucho, z kallosem latte, z kallosem Frutta, z oliwką Babydream, z odżywkami. Moje włosy bardzo lubią takie połączenia i są bardzo zadowolone :) Zresztą to widać po zdjęciach :)



A i jeszcze tak na marginesie:
Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze, za przemiłe słowa pod poprzednim postem ! Bez Was nie dałabym rady. Jescze raz, dziękuje za każdą rade i każdą opinie. To mi bardzo pomaga i jest dla mnie ogromną wartością :)
100ny post ! Niespodzianka :)

100ny post ! Niespodzianka :)

Jeju to już 100ny raz ! Siedze tu przed laptopem i pisze coś dla Was :)

A teraz chciałabym Wam serdecznie, z calego serca podziękować za wszystkie komenatarze, obserwacje a przedewszystkim za złote rady i wsparcie <3

Przez te 100 postów zdobyłam 24 796 odwiedzin. A także 39 stałych czytelników :)
Następnie, niespodzianka ! Czyli jak moje włosy zmieniły się w ciągu 100 postów :)

Powyżej jedno z pierwszych zdjęć. Fotka zrobiona po warkoczu w bardzo nie ciekawym świetle, w kwietniu kiedy zaczynałam blogowanie :) Włosy jeszcze obklejone silikonami.

Następnie, zdjęcie - tandetnej jakości :) Włosy o dziwo dobrze wyglądają !
Kolejne zdjęcie to włosy już na początku maja :) To dopiero początek mojej przygody z włosami, końcówki rozjaśnione, z dziwnym odcieniem jescze po czerwonej szamponetce.

Zdjecie w słońcu, wciaż widać lekko czerwone, już wyblaknięte refleksy ;/
Włosy już odpoczywają od silikonów, spotykają je tylko na końcówkach i raz na jakiś czas w szamponie.

Wyżej, widzicie zdjęcie z końca maja, włosy zostały wtedy podcięte o kilka centymetrów. Znowu wyglądają lepiej, ale dalej są jeszcze nie ogarnięte i sterczące a przedewszystkim kapryśne. Ale to akurat zostało im do dnia dzisiejszego.

Aktualicacja z maja - czyli włosy na początku czerwca. Widać zmiany. Jest coraz lepiej.

Po miesiącu, kolejna aktualizacja. Tak wyglądały moje włosy na początku lipca. Kombinuje ze skrętem :)

I wciąż lipiec, to zdjęcie wygląda ok tylko w dużej rozdzielczości.
Cudowne słońce, wakacje, dobry humor, idelana atmosfera to i włosy wyglądają dobrze.

No i nadszedł przełom, początek sierpnia, początek przygody z laminowaniem, zdjęcie zaraz po pierwszym zabiegu :)
Takie włosy właśnie kocham <3

Następnie początek września, tutaj sie pogorszyło - było kilka czynników, nowa szkoła, dojady do niej, nowi znajomi, koledzy, stres :(Ale walcze i staram sie aby było lepiej !


A tutaj już po miesiącu, początek października. Sytuacja sie już unormowała, jest jakby lepiej.


Listopad, Wciąż nie jest źle :) Małymi krokami do przodu.


Grudzień, zdjecie kilka dni po podcięciu. Ładnie się układają, nie są przesuszone. Jest super! Oby takich miesięcy było więcej

A tutaj juz styczeń, nowy rok, i to właśnie tutaj moim włosom sie zaczeło pogarszać :(

Koniec stycznia, trochę lepiej ! Wyglądają nawet dobrze :)


2 zdjęcia z początku lutego :) Sucho...

A tu już katasrtofa, początek marca to czas w którym moje łosy przechodziły kryzys. Okropny kryzys ! Stawiam na przeproteinowanie...

Włosy następnego dnia,wciąż marzec, chwile przed podcięciem,


I na koniec 2 zdjęcia po podcięciu <3 Kochane. Pokazały że potrafią się jakoś prezentować :)

A już pojutrze zapraszam Was na świeżą aktualizacje. Jesteście ciekawe jak moje włosy wyglądaja miesiąc po koszmarnym przeproteinowaniu ?

I to właśnie chciałam Wam pokazać. Te zdjęcia pokazują moją cieżką droge. Pokazują że wcale nie było łatwo, wcale nie było z górki. Było wręcz pod górke. Nieraz miałam chęć iść sobie kupić mocny, sylikonowy szampon albo je wyprotować aby choć jeden dzień dobrze wyglądały. Ale brnęłam do przodu, dzięki Wam.

Powoli, do przodu. Małymi kroczkami...
Dziękuje za wszystko !

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger