Odżywka w piance ? | Recenzja odżywki Jantar z wyciągiem z bursztynu

O odżywkach w piance mam już określone zdanie. Około roku temu, zakupiłam odżywkę w piance od Pantene - Intensywna pielęgnacja do włosów cienkich i zniszczonych. I właśnie w tym momencie możemy zastanowić się nad działaniem odżywki. Czego potrzebują włosy cienkie a czego zniszczone ? Dwa różne światy, nie możliwe to stworzenia w jednej butelce. Jak możecie się domyśleć, odżywka Pantene okazała się niesamowitym bublem. Zniechęcona odżywkami w Piance, zakupiłam ostatnio odżywkę Jantar, ponownie w tej samej formie, ponownie do włosów delikatnych i bardzo zniszczonych. Czy Jantar podołał ? 


Obraz zewnętrzny

Opakowanie odżywki Jantar posiada ładną szatę graficzną, a sama butelka jest wytrzymała i mocna. Dozownik produktu nie zapycha się i dozuje odpowiednią ilość. Konsystencja jet zdecydowanie rzadsza od odżywki Pantene, którą nazwałabym bardziej gęstym, zbitym musem. Zapach obu można porównać do zapachu znanego w fryzjerstwie,a mianowicie do kosmetyków profesjonalych. Dość specyficzny, mało wyraźny.


Co do samego działania

Stosowałam ją na dwa sposoby które proponuje producent. Jako odżywkę do spłukiwanie po wchłonięciu i a także pozostawiałam ją na włosach bez spłukiwania. W żadnej konfiguracji odżywka nie zadziałała. Przy moich włosach które potrzebują dociążenia, dodawała tylko objętości, a to za sprawą puchu który pojawiał się na mojej głowie. Domyślałam się że tak będzie. Bo niby jakim prawem odżywka do włosów delikatnych ma działać na włosy "bardzo zniszczone". Wszystko już wiadomo. Odżywka jest zbyt lekka, i niestety nie zadziała na włosach zniszczonych czy suchych tak jak powinna. Swoją drogą, myślę że stworzenie odżywki w piance, dociążającej jest niemożliwe. Nie stwierdzam że kiedyś coś takiego nie powstanie, ale póki co nie ma czegoś takiego na naszym rynku.


Sam pomysł bardzo mi się podoba. Jest to po prostu praktyczne. Jednak formuła pianki która ma być lekka nie jest dostosowana do innych rodzajów włosów jak przetłuszczające się czy cienkie. Tylko wtedy ma możliwość się sprawdzić. 


Skład

Skład takich odżywek niestety nie jest zachęcający:

Składniki aktywne:
bursztyn- pielęgnuje, wzmacnia i odżywia włosy
ceramidy- odbudowują strukturę włosów, przywracając im gładkość i sprężystość
fosfolipidy- dogłębnie regenerują i wzmacniają włosy, nadając im jedwabisty połysk
INCI:
Aqua (Water), Butane, Propane, Behentrimonium Chloride, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Amber Extract, Glycerin, Milk Lipids, Ceramide 3, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Panthenol, Cetrimonium Chloride, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Isobutane, Lactic Acid, VP/VA Copolymer, Disodium EDTA, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citronellol.

Pomimo że na pocżątku jest już wyciąg z bursztynu, gliceryna a nawet olej ze słonecznika i panthenol to pierwsze składniki takie jak butane czy propane na pewno nie są odpowiednim składnikiem do pielęgnacji włosów.

Moja opinia

Dla mnie to już kolejna beznadziejna odżywka w piance. Kolejny producent który nie wie co produkuje i dla jakich włosów. Co prawda obie odżywki nie były drogie, jednak czy warto wydawać chociażby te 10 zł, skoro można za tą same pieniądze kupić dwie sprawdzone odżywki ? Zdecydowanie myślę że nie warto używać odżywek w piance.



1 komentarz:

  1. Nie polecam.. Wolę wydać trochę więcej pieniędzy i zużyć produkt, niż jak ten wyrzucić do kosza.

    OdpowiedzUsuń

Każda opinia, komentarz czy rada jest dla mnie bardzo wartościowa. Serdecznie dziękuje za każde słowa !
Zapraszam także do obserwacji :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger