Rossmanowy raj dla kobiet :) czyli co kupiłam na promocji -40% na kolorówke
W końcu nadszeł ten dzień, odliczałam juz te dni. Dzielnie zbierałam pieniądze i planowałam zakupy :)
Co kupiłam ? :
puder Maybelline Affinitone nr 24 - 12,59
pomadka maybelline Baby Lips - jak się później okazało, pomadka nie była w promocji i zapłaciłam za nią 9,99
Co mi w Rossmanie podpadło:
- przy niektórych produkach testerów poprostu nie ma, kupowałam akurat mamie szminke, Rimmel, Kate Moss i wielu kolorów- testerów nie było
- mało ekspedientek - nie było jak zapytać się ocokolwiek, na obsługe przy kasie też się długo czekało, przecież wiadomo że gdy jest taka promocja, to ludzi będzie pełno
No ale coż, ja jestem z zakupów zadowolona :)
I już czytam posty innych blogerek, bo jestem ciekawa, co wy kupiłyście...
Co kupiłam ? :
Wcale nie poszalałam, na początku oczywiście wpadałam w szał i latałam od jednej szafy do drugiej ale zachowałam racjonalne myślenie :)
Czarny lakier Wibo - 3.09, akurat mam ochote na czarne paznokcie a czarne lakiery sie pokończyłt, więvcpragnełam go wypróbować
Lovely, eliksir nawilżający do paznokci - 4,29
Miss Sporty nail expert, base & top coat - 4,79
Miss sporty 3D Volumythic, czarny tusz do rzęs - 7,79
Wibo Growing lashes - moje drugie opakowanie - 5,79
Lovely, kontorówka do oczu 01 -3,19
puder Maybelline Affinitone nr 24 - 12,59
pomadka maybelline Baby Lips - jak się później okazało, pomadka nie była w promocji i zapłaciłam za nią 9,99
Co mi w Rossmanie podpadło:
- przy niektórych produkach testerów poprostu nie ma, kupowałam akurat mamie szminke, Rimmel, Kate Moss i wielu kolorów- testerów nie było
- mało ekspedientek - nie było jak zapytać się ocokolwiek, na obsługe przy kasie też się długo czekało, przecież wiadomo że gdy jest taka promocja, to ludzi będzie pełno
No ale coż, ja jestem z zakupów zadowolona :)
I już czytam posty innych blogerek, bo jestem ciekawa, co wy kupiłyście...
miałam ten zielony tusz z wibo, ale strasznie się osypywał :(
OdpowiedzUsuńAkurat z tych produktow nic nie miałam, ja jutro zaszaleję (mam nadzieję) w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuń