Niedziela dla włosów bez oleju - OMO 18.10.2015
Pierwszy raz od dawna nie nałożyłam przed myciem oleju. Jakoś tak nie chciało mi się. Postanowiłam więc wykorzystać metodę omo. O to jak moje włosy prezentują się po takiej pielęgnacji, a w dalszej części posta znjdziecie informacje czego użyłam :)
Czasami bardzo kapryśne
Czasami w miare ułożone
Tak naprawdę to nigdy nie wiadomo co im w głowe siedzi
Zestaw pielęgnacyjny który użyłam:
1.Maska Bingo SPa ze spiruliną i keratyną jako pierwsze O
2. Szampon Balea Mango
3. Odżywka Ultra Doux avocado i masło karite jako drugie O
3. Na naturalnie schnące włosy nałożyłam serum Loton i odżywke Gliss Kur.
Efekt całkiem przeciętny. Włosy mięciutkie, ale bez szału !
Niestety ostatnio nie mam zbytnio czasu na regularne pisanie. Postaram się jednak chociaż te kilka razy w miesiacu coś dla Was napisać. Dużo czasu muszę poświęcić na mture i prawo jazdy. No ale trudno. Mam nadzieje że nie uciekniecie XD
Włoski ładnie wyglądają;) uwielbiam maseczki z bingospa;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie kompletnie nie sprawdza się ta maska z garniera ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować maski z Bingospa.
Ale długie! :)
OdpowiedzUsuńWidać, że zadowolone z pielęgnacji :) Uwielbiam tę odżywkę z garniera i b/s z gliss kura :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten szampon balea :D zaluje, ze nie jest on dostepny u nas stacjonarnie :(
OdpowiedzUsuńJesli zdjecia oddają faktyczny stan włosów to wg mnie 15 cm jest do ścięcia. Przerzedzone i zniszczone końce. Gęstość i kondycja góry jest do pozazdroszczenia.
OdpowiedzUsuń