Aktualizacja włosów Wrzesień 2015
A o to dowód, że moje włosy to najlepiej wyglądaja 3 dni po myciu, połaczone z aktualizacją :)
Po lewej zdjecie z przed miesiąca, po prawej - dzisiejsze.
Zdjecie także dzisiejsze.
Wciąż olejuje włosy co mycie, Raz ostatnio pozwoliłam sobie na zestaw od Sylveco, raz w tym miesiącu pozwoliłam sobie także na prostowanie. Zaczynam kuracje samymi emolientami, Co prawda rzadko w ogóle używam jumekantów czy protein. Ale teraz o nich w ogóle zapomne XD
Biorę się porządnie za pielęgnacje, bo już nie moge patrzeć na te suche kudły.
Pozdrawiam serdecznie
PS. Odnoście podcięcia, biorę to pod uwage w tym miesiącu.
Włoski ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJakie już są długie :)
OdpowiedzUsuńpo podcięciu końcówek będą wyglądały jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńTeż zamierzam niedługo podciąć (chociaż bardzo mnie to boli :D).
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pielęgnacji :)
*humektantow, piekne sa:)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają całkowicie tak jak moje. To znaczy moje kiedyś :) Z daleka susza, z bliska gładkie i błyszczące. Czytam Twojego bloga od dawna ale jeszcze przed chwila przesledziłam ostatnie kilka niedziel dla włosów. Stosujesz raczej złożoną niż prostą pielęgnację. Olej, maska, mgiełka na przykład. Albo olej i maska. A próbowałaś kompletnej prostoty? Czyli tylko szampon i maska? Albo tylko szampon i olej? (Olej zmyty raczej lekką maską, o jak najprostszym składzie, niż szamponem.) U mnie dopiero minimalizm dał efekty. I to od razu. Po jednym myciu miałam gładkie, dociążone włosy. A paradoksalnie są suche i wysokoporowate. Myślałam, że ciężka pielęgnacja im posłuży. Jest odwrotnie.
OdpowiedzUsuńZ braku innych źródeł, podrzucam link do mojego wpisu o minimalizmie.
http://henri-and-her-hair.blogspot.com/2015/09/suche-wysokoporowate-fale-i-minimalizm.html
Jest bardzo długi, ale kiedy będziesz miała chwilę, przeczytaj. Jest też schemat pielęgnacji. Warto spróbować, nie masz nic do stracenia. Jeśli przez jakieś 3 mycia Ci to nie posłuży, możesz wrócić do swoich złożonych zabiegów :)
Nie są suche!! :) Ja też ostro się biorę za włosy. Dziś olej! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam