PLAN na WRZESIEŃ I PAŹDZIERNIK: Dwumiesięczna kuracja wodą brzozową - wstęp

Jak już wcześniej wspomniałam zaczęłam nową kurację ;) Padło na wodę brzozową, dlaczego? Bo jest tania, łatewo dostępna, bo jeszcze jej nie próbowałam a jestem strasznie ciekawa jej działania, a słyszałm o niej trochę dobrego.


Tak wygląda już przygotowana woda brzozowa.
Przelałam ją do butelki z atomizerem, aby wspomóc aplikcje.
Woda jest z Glori, narazie taką będe stosować, raczej jedna butelka nie starczy na 2 miesiące, dlatego kupię kolejną taką samą ;)

Jak na razie stosuję ją raz dziennie, bardzo pilnuję aby robić to codziennie, liczę przedewszystkim na zatrzymanie wypadania (  ;]  ) i babyhair. Ale zobaczymy jak to będzie.

Na zdjęciu moje czoło na początku Września, wtedy też zaczełąm kuracje:


Po miesiącu pochwlę się odczuciami na temat kuracji, narazie używam jej 11 dni ;)

A wy znacie już wodę brzozową? Dobry pomysł na kuracje?





6 komentarzy:

  1. ja się waham czy zrobić kuracje z wodą brzozową czy z Jantarem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi kiedyś woda brzozowa bardzo wysuszyła włosy i skalp...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem tej wody brzozowej... Nie przepadam za wcierkami, więc coś musi mnie mocno przekonać do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tą wodę brzozową i wydaje mi się że chyba pomogła mi trochę na wypadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też myślę nad wypróbowaniem wody brzozowej u siebie. Życzę zadowalających efektów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze polecam tą wodę brzozową! U mnie dała rewelacyjny efekt i zahamowała wypadanie. Od dziś również zaczynam kolejną kuracje wodą, powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń

Każda opinia, komentarz czy rada jest dla mnie bardzo wartościowa. Serdecznie dziękuje za każde słowa !
Zapraszam także do obserwacji :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger