Najtandetniejszy krem do rąk ever - czyli Cztery Pory Roku MELON

Dość niedawno skończyłam swój krem do rąk - zwykły, najzwyklejszy Nivea i zatęskniłam za jakimś słodkim i owocowym zapachem.Będąć w Rossmanie natknęłam się na promocję kremów do rąk z Czterech Pór Roku za 2.99.

Pomyślałam czemu by nie spróbować i mój wybór padł na melonowy, bo cudownie pachniał w dodatku miał niby  "regenerować".
Niestety krem zupełnie nie sprostał moim oczekiwniom,po kilkuletnim stosowaniu mojej mamy balsamów z tej firmy liczyłam na coś więcej.Krem ma bardzo rzadką konsystencję,niezobrazowałam tego na zdjęciu ale musicie mi uwierzyć;)W dodatku krem nie nawilża,ręce rano są suche jakbym żadnego kremu nie nałożyła,co w przypadku bardzo taniego kremu Nivea nie zdażyło się nigdy.
Co innego myślę o wydajnosci tego kremu.Butelka jest duża,opakowanie całkiem ok,higieniczne i niełamiące się.Krem spokojnie starczył mi na 4 miesięce użytkowania aż w pewnym momencie miałam go dosyć!
Więcej na pewno go nie kupię.
Skład kremu dla ciekawych ;)
Oczywiście już na 3 miejscu parafina,a jakby inaczej.

Mam nadzieje że posty nie o włosach nie zrażają was.Mam nadzieję że mój blog będzie się rozwijał.Myślę że skoro jestem włosomaniaczką oficjalnie będe miała więcej wejść i wpisów.Licze na szczere opinie (dopiero się uczę) ;):) Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. moja mama tez go zawsze ma!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem przekonana do kremów z tej firmy, ale muszę dać im kiedyś jeszcze jedną szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. też go mam i także go więcej nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń

Każda opinia, komentarz czy rada jest dla mnie bardzo wartościowa. Serdecznie dziękuje za każde słowa !
Zapraszam także do obserwacji :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger