Koronawirus - jak przetrwać okres izolacji - moje doświadczenia

Pewnie zastanawiacie się teraz dlaczego tak późno ? Przecież w izolacji jesteśmy już od miesiąca... A restrykcje zostają już powoli znoszone. No właśnie, powoli. Wciąż większość czasu spędzamy w domach, dlatego też chciałabym się z Wami podzielić moim doświadczeniem 😊

Początki

Początki były bardzo ciężkie, zresztą pewnie każdy gdzieś tam w głębi serca czuł strach o zdrowie, o z swoich bliskich, o dalsze życie czy nawet fundusze, prace. Na codzień zajmuję się usługami i niestety moja firma musiała zostać " zawieszona", zamknęliśmy biznes już ponad miesięcy temu...
Zostałam bez zajęć, bez obowiązków, bez jakiegokolwiek sensu. Tak naprawdę wszystko miało dopiero się zacząć i przynosić dochody. To był naprawdę trudny okres. Starałam się znajdować co raz to nowsze pomysły na zagospodarowanie sobie czasu. Ba, ja nawet próbowałam znaleźć nową pracę, aby przetrwać najgorszy okres, niestety nie wszystko było po mojej myśli.

Zasiedzenie

Spędzałam cały ten okres w czterech ścianach, bałam się wyjść, czułam obawę. W pewnym momencie oglądałam wszystko jak leci, Netflix stał się moim najlepszym przyjacielem. Gdyby ktoś się mnie w tamtym momencie zapytał o nowości na Netflixie, wiedziałabym wszystko. Oglądałam co najmniej 3 filmy dziennie, dodatkowo seriale. Zero ćwiczeń, zero motywacji. Czułam jak przybywa mi centymetrów bo miałam zdecydowanie za mało ruchu. I nawet włosów nie myłam, bo po co przecież i tak będę siedzieć w domu, tak to sobie tłumaczyłam.




Powrót

Kiedy nie miałam już co oglądać, postanowiłam wrócić do mojego ulubionego serialu, takiego którego oglądałam już co najmniej 20 razy - "Skazany na śmierć" - Możecie się śmiać, ale to dzięki niemu zaczęłam coś robić ! 😆 Zaczęło się od ćwiczeń, następnie zaczęłam robić listę rzeczy do zrobienia, rzeczy które są zaległe, i które muszę uzupełnić w firmie. A to nowa grafika menu, a to dokumenty do księgowej. A w tle dalej Skazany na śmierć 😅 Dzięki liście dostałam motywacji. A wykreślanie rzeczy z listy jeszcze bardziej mnie motywuje, dlatego też piszę tego posta, on też był na liście.


Koniec

Wciąż czuje obawy przed wychodzeniem z domu, nie wiem skąd się to wzięło, ale na zewnątrz czuje się bardzo dziwnie, na szczęście odnalazłam swój spokój w serialu. I na ten moment mogę powiedzieć że nie tylko w jednym. Od kilku dni oglądam też Pamiętniki Wampirów, miło wrócić do starych czasów. Nie mogę się doczekać powrotu do pracy, do wyjść z przyjaciółmi, spotkań z rodziną. Oglądanie moich ulubionych seriali bardzo mnie motywuje, tak samo jak codziennie ćwiczenia, robię te które lubię najbardziej, które sprawiają mi przyjemność. Doceniam ten spokój i czas który nagle zwolnił ale mam nadzieję że już niedługo wrócimy do naszego w miarę normalnego życia, oczywiście w miarę możliwość.💜

7 komentarzy:

  1. Myślę, że każdy ma ciężko. Pracuję zdalnie, nie miałam dnia urlopu od początku stycznia, a dziwnie brać urlop siedząc na zdalnym. Zmotywowanie się, żeby pracować od 7 do 15 to jakiś koszmar i kompletnie się nie udaje, dlatego pracuję praktycznie cały dzień z przerwami i jeszcze nadrabiam w weekendy, bojąc się że kierownik, który pasowałby jako nadzorca w więzieniu, po powrocie przejrzy nasze komputery i każe nam dać dane do rozliczenia i poobcina pensje lub da wypowiedzenie. Nie mam czasu na Netflixa ani na książki. Tylko w weekendy wychodzę na długie spacery.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już mam dość tej izolacji, siedzenie w domu już mi bokiem wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na szczęście cały czas pracuję normalnie.... no można powiedzieć normalnie bo ograniczeń jest sporo, trzeba nosić maski, izolować się w biurze jak się da. Mamy zamontowane klamki antybakteryjne https://fam-to.pl/pl/powloka-antybakteryjna/ , dezynfekujemy co się da, swoje biurka codziennie przed rozpoczęciem pracy i po zakończeniu. Spotkań ze znajomymi brakuje najbardziej, ale na szczęście jest internet. Można jakoś te wyjścia sobie zrekompensować. Zdrowie najważniejsze pamiętajcie. Trzeba żyć bezpiecznie, przywykniemy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czas izolacji jest bardzo trudny, zwłaszcza dla osób, które spędzają cały dzień aktywnie poza domem. Sama się o tym przekonałam, bo okres kwarantanny dopadł i mnie. Na początku nie potrafiłam się odnaleźć. Od rana praca zdalna, ale potem nie wiedziałam co z czasem robić. Mój mąż ma kolekcję kryminałów i początkowo bez przekonania sięgnęłam po jedną książkę. Tak mnie wciągnęło czytanie, że do tej pory codziennie staram się na to znaleźć choć trochę czasu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczęście mamy to już za sobą

    OdpowiedzUsuń

Każda opinia, komentarz czy rada jest dla mnie bardzo wartościowa. Serdecznie dziękuje za każde słowa !
Zapraszam także do obserwacji :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger