Recenzja odżywki Biosilk Silk therapy 17 miracle - odżywka dająca 17 cudów !
Dziś zapraszam Was na recenzje odżywki, której producent bardzo dużo nam obiecuje. Mam na myśli 17 wypisanych obietnic. Ale na początek kilka podstawowych spraw !
Odżywke możemy zakupić na stronie Bosco Design, w regularnej cenie 39 zł, a aktualnie w promocji za 26 zł. Z tego co wiem, to na tej stronie znajdziemy kosmetyki firmy Biosilk, Chi i Argan Oil w najniższych cenach.
Odżywke dostaniemy w dość nietypowym opakowaniu, które będzie zawierać 167 ml. Wydaje się to być nie dużo, ale tak jak większość odżywek w sprayu i ta jest bardzo wydajna. Opakowanie jest praktyczne i bardzo ładnie się prezentuje.
Producent bardzo wiele nam obiecuje. Z takich najważniejszych: nawilżenie, wygładzenie, nabłyszczenie, wzmocnienie i wiele innych.
Ja odżywke stosuje codziennie wieczorem. Dokładnie spryskuje włosy na długości, na końcówki nakładam dodatkowo jakiś olejek. A następnie tak przygotowane włosy zaplatam w warkocza. Rano gdy rozpuszczam włosy, są cudownie gładkie, żadne krótkie włoski nie odstają, nic mi się nie puszy a wręcz pięknie błyszczy. Efekt niestety nie działa cały dzień, włosy pod koniec dnia już ze mną nie współpracują. Wtedy znów używam odżywki i jest już w porządku.
W tej roli Biosilk 17 cudów, sprawdza się bardzo dobrze. Musze przyznać ze bardzo bałam się przeproteinowania. Ale teraz wiem że proteiny dostarczone moim włosom w taki sposób wcale im nie przeszkadzają. A wręcz przeciwnie aktualnie do mycia stosuje emolienty i małe dawki humekantów a proteiny tylko w postaci tej odżywki. Moje włosy po jej użyciu bardzo łatwo się rozczesują a dodatkowo świetnie się układają !
Odżywka spełnia moje oczekiwania. Co do tego czy chroni przed szkodliwym działaniem narzędzi termicznym to nie mam pojęcia bo nie używam ani lokówek ani prostownic. Nie mam farbowanych włosów więc tego tez nie sprawdze, ale z resztą się zgodze.
Co do składu, odżywka zawiera lekkie silikony ale moim włosom to pasuje. Jedwab w takiej postaci absolutnie im nie przeszkadza.
Ostatnią kwestią jaką chciałbym poruszyć jest zapach. Spray nie pachnie jakoś szczególnie. Jest to taki typowy fryzjerski zapach. Mi on absolutnie nie przeszkadza,ale też mnie nie zachwyca.
Z pewnością kupiłabym ją ponownie, gdyby nie cena,która dla mnie jest mimo wszystko za duża.
Kupuje raczej odżywki do 15 zł. Ale jeżeli macie okazje ją przetestować i dla Was cena nie jest wygórowana to polecam wypróbować ! Pamiętajcie jednak aby używać jej z głową, bo zawiera dużo protein które nie właściwie stosowane mogą prowadzić do okropnego puchu.
Serdecznie pozdrawiam :)
Interesująca i może gdy będę mieć więcej kasy to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie naprawia wlosa od srodka, ale sprawia wrazenie swiezego zdrowego
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo dużo czytałam o tej odżywce na różnych blogach i skusiłam się kupiłam i fajnie się sprawdza polecam
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję tej odżywki , na tyle mnie zaciekawiła że kupiłam i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńBrawa dla autora tego tekstu !
OdpowiedzUsuńWarto poczytać takie inspirujące wpisy!
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńNapisałabym, że fajny wpis, ale tego nie zrobię, bo ten wpis to prawdziwa petarda!
OdpowiedzUsuńciekawe
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki, a zwłaszcza jedwab do włosów.
OdpowiedzUsuń