Relacja po dwóch miesiącach picia skrzypu - listopad i grudzień 2014

Zawiodłam się...
Liczyłam tylko na ogranicznie wypadania ktore i tak nie było jakieś silne. Było bardzo umiarkowane.Liczyłam na oczyszczenie organizmu i ogólnie lepsze samopoczucie.
Czytałam też o poprawieniu stanu paznokci i skóry. Pojawiły się też ostrzeżenia kóry mówiły o wypłukiwaniu przez skrzyp witamy B1

Jak było u mnie? Zaczne od początku:
Skrzyp piłam od 1 listopada. Na początku piłam skrzyp ze sklepu, normalny w torebkach. Piłam więc 2 takie torebki dziennie. Następnie piłam skrzyp z własnej działki, więc ograniczyłam się do 1 kubka, ale za to bardzo porządnego.
Skrzyp zalewałam poprostu gorącą wodą, nie bawiłam się w zagotowywanie. Ogólnie bardzo mi smakował i  z chęcią codziennie wypijałam porcje. Zdarzyło się z 3 razy że tego nie zrobiłam ;/


Jakie efekty otrzymałam:
Początkowo samopoczucie mi się poprawiło. Na twarzy wyskoczyło mi sporo niespodzianek, jednak po jakimś czasie zagoiły się i teraz jest już jakoś lepiej. I to tyle.

W poźniejszym czasie zauważyłam u siebie gorszą koncentrację, słabszą pamięć, a także częstsze drętwienie kończyn - zdecydownaie był to wynik wypłukania tej witaminy z ogranizmu. Pije dużo herbaty a dodatkowo wypijałam jeszcze porcje ;/
Więcej efektów kuracji nie zauważyłam, wypadanie absolutnie się nie zmniejszyło, a na poprawe paznokci to nawet nie liczyłam.

Także moja kuracja nie wyszła korzystnie. Na razie o niej zapomne, może za jakiś czas wróce i spróbuje jeszcze raz. A skrzyp może wypije sobie raz na jakiś czas dla smaku :)


5 komentarzy:

  1. Ojej :( ja pije skrzypokrzywe, ale zbyt krótko by mówić o efektach :D mam nadzieje, że się nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piłam swego czasu, ale tylko dla smaku, bo tego typu herbatki mają raczej słabe działanie i faktycznie wypłukują witaminy z grupy B. Dużo lepsze rezultaty są po prostu po suplemencie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piłam swojego czasu skrzypokrzywę, ale zagotowywałam skrzyp z własnego ogródka ;)
    Włosy szybciej rosły, ale też nie jakoś szaleńczo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Bogu, że nie sięgnęłam po skrzyp :D
    Szkoda, że nie miałaś żadnych efektów korzystnych, a jedynie te negatywne dla organizmu ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, bo skrzyp trzeba gotować przynajmniej 15 minut, aby ze ścian komórkowych uwolnił się krzem! zioła to nie są herbatki, każde trzeba odpowiednio przygotowywać, tutaj więcej info na ten temat: http://laxnax.blogspot.com/2015/02/wazna-informacja-w-jaki-sposob.html

    OdpowiedzUsuń

Każda opinia, komentarz czy rada jest dla mnie bardzo wartościowa. Serdecznie dziękuje za każde słowa !
Zapraszam także do obserwacji :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Z życia włosomaniaczki , Blogger