Aktualizacja włosów | Kwiecień 2018
Jejku ! Jak dawno nie było aktualizacji stanu moich włosów. Brakowało mi tego ogromnie. To coś co mnie motywuje i pokazuje co uzyskałam ☺️ A zatem przedstawiam Wam efekty mojej pielęgnacji! A jest co oglądać !
Aktualnie jestem zadowolona ze swoich włosów. Stosuję regularną pielęgnacje. Olejuje, smaruje nakładam ale wierze w zdrowy rozsądek. Moje włosy polubiły się ostatnio z peelingiem i żelem aloesowym, który nakładam na wilgotne włosy. Nie szaleje z olejami, stosuję to co mam w domu, a to olej z sezamu, czasami z orzechów włoskich. Czasami się plączą owszem ale wiem że z reguły zależy to od pozycji w której śpię i od tego jak bardzo się wiercę w nocy. Ale tak poza tym są naprawdę mięciutkie.
Jeżeli chodzi o długość to podcinam je wtedy kiedy widzę że tego potrzebują, od września podcięłam je trzy razy i myślę że dobrze im to zrobiło. Myślę o zapuszczaniu, ale w takiej długości jest mi naprawdę dobrze !
Kiedy zapytałam mojego chłopaka, dosłownie przed chwilą, czy widzi różnice, powiedział że nie, że wyglądają tak samo. Ale wiecie co ? Wcale się tym nie przejmuję, widzę ogromne efekty. To prawie nowe włosy. Jeżeli wspominacie moje początki, to pewnie pamiętacie że moim celem były gładkie, śliskie włosy, co w moim przypadku było prawie nie możliwe. Moje włosy pięć lat temu były suche, poplątane i pokruszone. Na zdjęciu z września ( zdjęcie z lewej) widać wciąż puchatość moich włosów i zdolność do plątania. Na zdjęciu z przed kilku dni ( zdjęcie z prawej) widać to do czego dążyłam, czyli gładkość, śliskość i blask. A także delikatne fale po warkoczu.
Jestem na takim etapie w którym osiągnęłam swój włosowy cel. Moje włosy są takie jakie sobie wymarzyłam i wcale nie spędzam na tym 8 godzin dziennie. Moja przemiana włosowa a także te wszystkie posty które tu się pojawiły pokazują że włosy nie są martwe, tak jak o czasami słyszymy. Może i owszem coś w tym jest, ale jak widać ich stan może się zmienić.
Aktualnie jestem zadowolona ze swoich włosów. Stosuję regularną pielęgnacje. Olejuje, smaruje nakładam ale wierze w zdrowy rozsądek. Moje włosy polubiły się ostatnio z peelingiem i żelem aloesowym, który nakładam na wilgotne włosy. Nie szaleje z olejami, stosuję to co mam w domu, a to olej z sezamu, czasami z orzechów włoskich. Czasami się plączą owszem ale wiem że z reguły zależy to od pozycji w której śpię i od tego jak bardzo się wiercę w nocy. Ale tak poza tym są naprawdę mięciutkie.
Jeżeli chodzi o długość to podcinam je wtedy kiedy widzę że tego potrzebują, od września podcięłam je trzy razy i myślę że dobrze im to zrobiło. Myślę o zapuszczaniu, ale w takiej długości jest mi naprawdę dobrze !
Na koniec chciałabym podziękować Wam za miłe słowa i za to wsparcie którym obdarowywałyście mnie przez te pięć lat. Kicie też jet zadowolona z efektów mojej pielęgnacji. Niedługo opowiem Wam więcej o kosmetykach które mi pomogły :)
Śliczne włosy, kicia też :) Ugłaskania dla koteczki <3
OdpowiedzUsuńpiekne włoski i gratuluje efektów wiem jak bardzo to raduje :) sama obecnie czuje sie podobnie jak ty bo moje wlosy sa w koncu takie jakie chcialam i juz ciesze sie na przyszlosc
OdpowiedzUsuńŁadne i przede wszystkim zdrowe włosy :)
OdpowiedzUsuńmusze to wypróbować ciekawy sposób !
OdpowiedzUsuńWłosy naprawdę wyglądają na zdrowe.
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Pozdrawiam+
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje włosy mogę powiedzieć jedno - po prostu zazdroszczę, wyglądają naprawdę zdrowo. Bije od nich blask. Pytanie - jak bardzo zmieniłaś pielęgnację swoich włosów, że osiągnęłaś takie efekty? To wynik raczej domowych sposobów czy kosmetyków?
OdpowiedzUsuńChciałabym dojść do tej długości, ale moje włosy są łamliwe i kruche, co sprawia, że trudno osiągnąć taki efekt.
Kolejny super artykuł
OdpowiedzUsuńCudowny artykuł, trzymaj tak dalej!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne włosy ! - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny miły blog
OdpowiedzUsuńCiekawe i interesujace wpisy
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! :)
OdpowiedzUsuń