Kilka zdań o mojej kici - kochany Damon :)
Damon - czyt. "Dejmon" to imie mojego kotka zapożyczone od jednego z głównych bohaterów Pamiętników Wampirów :)
Przyszedł na moje podwórko sam, bardzo wygłodzony i zabrał sie za jedzenie mojego pieska, był jednak bardzo dziki i bał sie ludzi. Chował sie pod maską silnika w samochodzie.
Ma kilka tygodni i w tym tygodniu wybioram sie z nim na szczepienia do weterynarza. Nie za bardzo wiem na co sie koty szczepi ale mam nadzieje że weterynarz mi wszystko wytłumaczy.
Damon to kochany kiciak który ogromnie lubi jedzenie i zabawe :) Pokochałam go od pierwszego wejrzenia i postanowiłam przygarnąć do domu.
Damon ma tez ogromny zapał do drapanie i gryzienia wszytskiego co popadnie. Ale doskonale to rozumiem bo jest jeszcze bardzo malutki. Wszystko mu wybaczam i licze na to że kiedyś ogarnie swój temperament. Z kuwety nauczył sie korzystać już pierwszego dnia i nie było z tym żadnego problemu. Większość czasu kotem opiekowali sie moi rodzice teraz opiekunką jestem już wyłącznie ja :)
Kotek przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny!! :DDD
OdpowiedzUsuńŚmieszny:) zawsze podobaja mi się u małych kotów wielkie uszy:D a o drapaniu i pierwszym roku wiem dużo bo jak mój kot był mały to ręce miałam tak w śladach po nim, ze co chwilę w szkole pytano czy mam jakieś problemy:D
OdpowiedzUsuńpodobnego mają moi dziadkowie :)
OdpowiedzUsuń