Niedziela dla włosów 29.06.2015 A już jutro wyjeżdzam :/

Ostatnia niedziela przed wyjazdem, trochę spóźniona bo wszystk ozaczeło sie dziś. Efekt jest całekim ok, a teraz gdy do tego wszystkiegopodciełam końcówki to już jestem bardzo zadowolona !

Zdjecie niestety jeszcze przed podcięciem :

Zdjecie po podcięciu dodam na dniach.

A dziś użyłam :

Olej lnainy na godzine na suche włosy, mycie Timotei ( mój ulubiony <3 niestety mało mi już go zostało ) i próbka Pantene, odżywka odżywiająca włosy !

Jest dobrze moje drogie.

Jutro wyjeżdzam na 2 miesiące nad morze, nie mam pojęcia jak będzie wyglądać moje blogowanie, postaram się znaleźć jakieś wyjście,kilka postówa jeszcze na pewno się pojawi bo napisze je jeszcze dziś.

A teraz z tego miejsca życze Wam przecudownych wakacji, miło spędzonym urlopów i jak najwięcej słońca :)

Trzymajcie się, no i oczywiście dbajcie o włosy

Niedziela dla włosów 21.06.2015 Porządne olejowanie

Przed ostatnia moja niedziela przed wakacjami ;( Nie ma pojecia jak później będzie wyglądać moja pielęgnacja, na 2 miesiace wyjeżdzam nad morze do pracy i jestem aktualnie w trakcie przemyśleń które kosmetyki sprawdzą sie u mnie najlepiej. A póki co porządnie olejuje włosy !

Na suche włosy nałożyłam 2 nakrętki oleju lnianego. Po 4 godzinach zmyłam to szamponem dla dzieci z Reala i na godzine nałożyłam bardzo fajną maske z Isany :)

Włosy w troche innym świetle. Wciąż nieogarnięte, ale bardzo miłe w dotyku. Śliskie i miękkie ! Ponadto bardzo łądnie się błyszczą ! 

Taka niedziela jak najbardziej mi odpowiada :)

Jak ostatnio uratowałam moje włosy ?

Jeżeli śledzicie mojego bloga to zapewne wiecie że osatatnio przechodziły gorszy okres. Na szczęście teraz jest już znacznie lepiej, co ukazuje dziś zroione zdjecie :

Zaczełam od umycia włosów szamponem z Isany, następnie na lekko wilgotne włosy nałożyłam 3 łyżki soku z aloesu rozmieszanego z łyżka wody. Po jakiejś godzince włosy wysuszyłam do sucha suszarką . 

A na końcówki nałożyłam oliwe z oliwek.

Efekt jest ok. W niedziele je porządnie naolejuje i na pawneo będzie jeszcze lepej! Kryzys włosowy zażegnany, trzeba tylko końcówki jeszcze podciąć :)

Nowości kosmetyczn - kwiecień, maj, czerwiec 2015

O jej, jak dawno nie było nowości !
Próbuje kupywać kosmetyków jak najmniej i jak na razie całkiem nieźle mi to wychodzi. Mimo wszystko łazienka dalej jest jeszcze zastawiona ;/

 Produkty włosowe :

Henna Khadi Cassia otrzymana w ramach współpracy od sklepu internetowego: cosibella.pl

Relacje z hennowania znajdziecie tutaj. A jeżelu chodzi o ogólny efekt to mi się wydaje że już zniknął ;(

Babydream, płyn z aloesem kupiłam ponieważ nie posiada slsów, a za to posiada aloes któy moje włosy zazwtczaj bardzo lubią, Jak się okazało ten produkt jest chyba nie dla nich. Wyróbowałam go tylk oraz więc jeszcze dokładnie nie wiem. Przyjemnie pachnie, jest bardzo gęsty Ale ogólnie fajny. Cena: 6zł w promocji, 8 zł bez - za 300ml.

Żele z Isany - to oczywiście mój must have, cena: 2,50 - bardzo przyjemna. A w wersji limitowanej Summer się poprostu zakochałam ! Cudowny zapach mango <3

Krem do depilacji z Joanny czeka na swoją kolej. Cena 3 zł w drogerii Jaśmin.

tonik AA - w cenie na do widzenia 5 zł z groszami, przyjemny ale nic więcej

Krem Nivea, otrzymałam go do testów.Bardzo fajny, lekki a przedewszystkim szybko wchłaniający się krem.  Przyjemnie pachnie i jest świetny pod makijaż !

Balsam do ust H&m- jeżeli śledzicie mojego instagrama to już na pewno znacie nowinke :) Dorwałam go za 2zł. Moja wersja czyli jabłko i wanilia pięknie pachnie. Niestety balsam jest na parafinie :/ Mimo wszystko na razie sprawuje sie dobrze !

Oprócz tego w Rossmanie:

(post)

I upominki ze spotkania blogerek :

To już wszystkie moje nowości. Jak zwykle się nazbierało :)

Jeżeli macie ochote poznać jakiś produk z bliska to koniecznie dajcie znać.

Aktualizacja włosów Maj 2015

W skrócie:

Dowód na to że gdy chce zrobić podsumowanie to nagle mam BHD ;/

Przez cały miesiąc wyglądały ładniea tu nagle taka klapa, póki co brak mi dosłownie słów.

Za kilka dni podsumuję dwa miesiące z Jantarem,  już się boje.

Jest źle.

Przez cały miesiąc stosowałam różne kombiancje:

*humekanty, emolienty, proteiny

*humekanty, proteiny, emolienty

Te kombinacje były dobre, i moim włosom bardzo podobała się taka pielęgnacja.

Wczoraj jednak zachciało mi się eksperymentów, o których opowiem już na dniach...

1 krok do przodu, dwa do tyłu ;(

Edit. Bardzo trafny zbiór informacji o lekarzach, znajdziecie tutaj.

Niedziela dla włosów 30 maj 2015 humekanty-proteiny-emolienty

Tym razem trochę na odwót, zawsze stosowałam metode humekanty, emolienty proteiny. Postanowiłam więc zamienić dwa ostatnie kroki.

I muszę przyznac że jestem zachwycona, i moje włosy też <3

A co zrobiłam że tak wyglądają ? 

Na suche włosy nałożyłam rozcieńczony z wodą sok z aloesu, po pół godzinie nałożyłam na to Latte, a po następnej pół godzinie: nałożyłam olej lniany który trzymałam godzine. 

Po tym wszystkim włosy dokładnie umyłam Timotei 2w1 z olejkiem z migdałów i na kilka minutek nałożyłam bublowatą odżywke od Bingo Spa !

Włosy są mięciutki i pięknie błyszczą :) Jest coraz lepiej !